Po niezbyt porywających 120 minutach rywalizacji zwycięzcę wyłonić musiał konkurs „11”, w których to Unai Simon dwukrotnie zatrzymał zawodników z Chorwacji, a dokładniej Lovro Majera i Bruno Petkovica. Po stronie hiszpańskiej natomiast jedynym który swojej okazji nie wykorzystał był Aymeric Laporte który trafił w poprzeczkę. W samym meczu ciężko było stwierdzić kto ma przewagę, bo zarówno jedna jak i druga ekipa starała się i miała swoje okazje, których jednak nie wykorzystali, przez co kibice na moment aż piłka zatrzepocze w siatce musieli czekać do samego końca i rzutów karnych. Zespół trenera de la Fuente zdobył w końcu jakieś trofeum po tym jak w latach 2008-2012 nie mieli sobie równych i wygrywali zarówno Mundial w 2010 jak i Mistrzostwa Europy w 2008 i 2012. Natomiast Chorwaci drugi raz w przeciągu 5 lat po dotarciu do finału jakiś rozgrywek uznać musieli wyższość swoich rywali. Teraz obydwie ekipy skupić się muszą na meczach eliminacyjnych do kolejnego wielkiego turnieju jakim są Mistrzostwa Europy w 2024 roku które będą się rozgrywały w Niemczech.

Stanisław Dzierzyk