W ostatniej kolejce w spotkaniu przeciwko Evertonowi, po którym Manchester City praktycznie zapewnił sobie tytuł Mistrza Anglii, Ilkay Gundogan pokazał jak cennym zawodnikiem jest dla klubu z Etihad strzelając dwie przepiękne bramki. Jednak Manchester praktycznie pogodził się już ze stratą Ilkaya. Czy realny jest transfer do Barcelony?

Teoretycznie Gundogan może zdobyć w barwach Manchesteru potrójną koronę i pozostać w klubie, w którym jest uwielbiany. Piłkarz jednak poszukuje nowych wyzwań. U Guardioli podpatruje szkołę „Cruyfismo” i będzie chciał spróbować kariery trenera. W czasie spotkania z Evertonem komentatorzy ViaPlay pół żartem, pół serio mówili że może idealistycznie Ilkay chce pobierać nauki w kolebce Cruyfismo?

Prawda jest jednak bardziej złożona. Gundogan zarabia w Manchesterze 10 Milionów Euro za sezon, i choć mówi że pieniądze nie są najważniejsze, nie omieszkuje dodać „jednak są one istotnym czynnikiem”. Do tego Barcelona dopiero zatwierdza plan rentowności finansowej z La Liga a bez tego nie będzie mowy o dalszych transferach. Czy zatem Ilkay tak idealistycznie chce trafić do Barcy, że czeka na akceptację planu naprawczego przyszłego pracodawcy przez władze Ligi? A może ja sugerują angielskie media wyczekuje ofert z innych angielskich klubów (stylem gry pasowałby np. do Arsenalu), i dopiero jeśli nic konkretnego nie trafi na stół, a Barca dostanie „zielone światło” od władz rozgrywek wróci opcja transferu do Hiszpanii?

Odpowiedź na te pytania już wkrótce; pewnie w okolicach 30 Czerwca

Łukasz Kołtuniak