APATOR TORUŃ Z BRĄZOWYM MEDALEM!!!

 W zeszłą sobotę odbył się mecz o drużynowe II wicemistrzostwo Polski. Apator Toruń podejmował na swoim stadionie drużynę z województwa lubuskiego- Stal Gorzów. Po dość jednostronnym pojedynku Anioły cieszyły się z medalu, jak i wygranej.

Pożegnania

Sobotni mecz, był nie tylko ostatnim spotkaniem na Motoarenie w tym sezonie, ale również ostatnim wyjazdem na tor Pawła Przedpełskiego w barwach Apatora Toruń. Wychowanek Torunia odchodzi z macierzystego klubu do Stali Rzeszów, aby tam rywalizować w Metalkas 2. Ekstralidze. Dlatego też nie zabrakło pożegnalnych transparentów i wzruszających wpisów w social mediach kibiców Apatora.
               Nie było to jednak jedyne pożegnanie tego dnia. Szymon Woźniak, który występował w barwach Stali Gorzów, również pożegnał się ze swoim dotychczasowym klubem, aż po 7 sezonach. Już przed spotkaniem wiedzieliśmy o jego przenosinach do Polonii Bydgoszcz. Kibice z województwa lubuskiego zaprezentowali transparent, w którym dziękowali Szymonowi za wszystkie sezony spędzone w ich ukochanym klubie. Co więcej, kilka dni przed meczem mogliśmy widzieć wiele zdjęć ze wspomnieniami Szymona Woźniaka w Stali Gorzów.
               Niedawno dowiedzieliśmy się również o odejściu Wiktora Lamparta z toruńskiej ekipy, który w wywiadzie dla Ekstraligi, potwierdził medialne spekulacje i przyznał, że odchodzi z Torunia.

Przebieg spotkania


               Już w pierwszych biegów Apator dominował swoich przeciwników. Pomimo walki Gorzowianom nie udało się zdobyć żadnej „trójki” przez całą pierwszą serię startów. Liderzy zawodzili. Anders Thomsen odjechał tylko dwa biegi i nie zdołał zdobyć żadnego punktu, było to pokłosie groźnego upadku podczas Grand Prix Challenge. Na domiar złego w 9 biegu Martin Vaculik zaliczył strasznie wyglądający upadek. Kapitana Stalowców postawiło na wejściu w pierwszy łuk, przez to Szymon Woźniak, który jechał za kolegą z drużyny, wjechał w niego. Przez ten wypadek Słowak był niezdolny do dalszej jazdy, a ze stadionu zabrała go karetka. Stal tego dnia miała wiele problemów, mimo to udało im się parę razy wygrać bieg drużynowo. Warto też wspomnieć o obiecującej postawie młodszych zawodników, czyli Oskara Palucha (6+1 w 5 startach) oraz Jakuba Miśkowiaka (9 punktów w 6 startach). Ich zdobycze punktowe mogą być dobrym prognostykiem na przyszłość.
               Gdy w ekipie gości wiele rzeczy zawodziło, gospodarze jechali swoje, tego dnia wszystko im wychodziło, a na stadionie uśmiechom nie było końca. Na szczególną uwagę zasłużył Krzysztof Lewandowski, który dość niespodziewanie znów odjechał świetne spotkanie, tym razem na swoim koncie zgromadził 5+3 „oczek” w 4 startach, przy tym wyprzedzając nawet jednego z liderów Stali- Martina Vaculika. Nie zawodzili, również liderzy „aniołów” Patryk Dudek, Robert Lambert czy Emil Sajfutdinow. Dwóch ostatnich pokazało piękną postawę wobec drużyny, ponieważ gdy wiadomo już było, że Apator zdobędzie brąz to oddali swoje biegi juniorom (Sajfutdinow 2 biegi, natomiast Lambert 1).

Apator Toruń z brązowym medalem

Ostatecznie całe spotkanie zakończyło się wynikiem 54:36, co dało „aniołom” brązowy medal (wynik dwumeczu 100:79). Na stadionie im. Mariana Rosego zapanowała ogromna euforia. Radościom nie było końca. A wszyscy kibice zapomnieli o problemach swojej drużyny z początku sezonu.
Gratulujemy drużynie Apatora Toruń zdobycia II wicemistrzostwa Polski, a Stali Gorzów życzymy powodzenia w kolejnym sezonie ligowym.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL