Arsenal przed nowym sezonem – walka o najwyższe cele?
Arsenal może rozpatrywać poprzedni sezon jako wielki niedosyt. Do mistrzostwa Anglii zabrakło im niewiele. W nowym sezonie będą chcieli ponownie podjąć rękawice w starciu z krajowymi rywalami.
Zespół Mikela Artety zajął drugie miejsce w rozgrywkach Premier League 2023/24, tracąc ledwie dwa punkty do Manchesteru City. Do gabloty wpadło trofeum za wygrany FA Cup i to w zasadzie tyle. Arsenal dotarł jeszcze do ćwierćfinału LM, jednak tam odpadł z Bayernem. Ich sezon to wielki niedosyt dla kibiców, piłkarzy i zarządu, jednak nie zamierzają poddawać się w walce o upragnione mistrzostwo Anglii.
Wzmocnienia przed sezonem
Najgłośniejszym nazwiskiem dołączającym do zespołu jest niewątpliwie Riccardo Calafiori, środkowy obrońca występujący w zeszłym sezonie w Bolonii. Choć Arsenal miał najmniej straconych bramek w lidze, Włoch ma jeszcze bardziej zabezpieczyć tę formację. Z wypożyczeń wrócili z kolei Kieran Tierney oraz Marquinhos.
W kontekście wzmocnień mówi się jeszcze o Mikelu Merino. Arteta uwielbia walecznych zawodników, a reprezentant Hiszpanii ewidentnie takim jest. W zeszłym sezonie wygrał najwięcej pojedynków spośród wszystkich piłkarzy w TOP5 ligach europejskich. Merino to waleczny, silny i wysoki zawodnik, który pomaga zabezpieczyć grę w drugiej linii.
Arsenal – potencjalny skład na sezon 2024/25
Na pozycji bramkarza zagra David Raya, który ma za sobą udane rozgrywki.
Obrona – czy podtrzymają formę?
Defensywa to silna linia Arsenalu. Na lewej stronie znajdzie się Tomiyasu. O miejsce na tej stronie będzie walczył wracający do klubu Kieran Tierney, jednak będzie mu o nie trudno z racji świetnej formy Japończyka. Na tej pozycji gra również Zinchenko, ale jego szansę na grę w podstawowym składzie nie są duże. Warto wspomnieć jeszcze, że Tomiyasu jest zawodnikiem mobilnym, więc w razie potrzeby może uzupełnić formację o prawą obronę lub jej środek. Wtedy otwiera się szansa gry na lewej flance dla pozostałych piłkarzy.
Środek defensywy to kolejny mocny punkt ekipy Mikela Artety. Po przyjściu do klubu, Calafiori powinien być podstawowym zawodnikiem. Obok niego rywalizacja o skład będzie niezwykle ciekawa. Hiszpański szkoleniowiec ma do dyspozycji Salibę, Magalhaesa, Timbera czy choćby Jakuba Kiwiora. Polak ma jednak małe szanse na grę w podstawowej jedenastce, z racji siły konkurencji na tej pozycji. Formację obronną na prawej stronie dopełni Ben White.
Środek pola – nowy nabytek ma pomóc w walce
W drugiej linii Arsenal może liczyć na usługi Martina Odegaarda, Declana Rice’a i Thomasa Partheya. O ile dwaj pierwsi nie muszą drżeć o miejsce w składzie, to Partey nie będzie mógł spać spokojnie. Jeśli transfer Mikela Merino dojdzie do skutku, to Hiszpan zajmie pozycję Ghańczyka. Nie zapomnijmy jeszcze o Jorginho. Włoch ma jednak zupełnie inny styl gry od Parteya i Merino.
Arsenal w ataku
W tej linii pewniakiem jest rzecz jasna Bukayo Saka, który był najlepszym strzelcem Arsenalu w ubiegłym sezonie. Na przeciwko niego zagra Trossard, który również ma za sobą udaną kampanię. O miejsce w składzie na pozycji Belga powalczy Martinelli. Formację uzupełni najpewniej Kai Havertz, który rozegrał o ponad 1000 minut więcej od swojego konkurenta Gabriela Jesusa.
Arsenal czeka niewątpliwie trudne zadanie przed nadchodzącym sezonem. Manchester City ma niewiarygodnie silną kadrę, a inni rywale wzmacniają się przed rozgrywkami w sezonie 2024/25. Czy stać ich na walkę o mistrzostwo Anglii i krajowe puchary? Z całą pewnością. Mikel Arteta musi wreszcie wykrzesać z tego składu cały potencjał i udowodnić ich wartość. Wtedy powalczą o najwyższe cele.
Opublikuj komentarz