Atletico Madryt przed sezonem 2024/25

fot..PRESSINPHOTO/newspix.pl / 400mm.pl

Atletico Madryt nie może zaliczyć poprzedniego sezonu do tych spektakularnych. Odpadnięcie z ćwierćfinału Ligi Mistrzów w fatalnym stylu, a także dopiero czwarte miejsce w La Liga – nie tak to miało wyglądać. Czy stać ich w nowym sezonie na więcej?

Wzmocnienia w drużynie

To światełko w tunelu. Atletico Madryt wyraźnie wzmacnia się przed nadchodzącą kampanią. Media donoszą o kilku naprawdę głośnych nazwiskach. Pierwszym z nich jest Conor Gallagher z Chelsea. Pomocnikowi został tylko rok kontraktu, co skłania go do odejścia. Na ten moment nie ma podpisanego porozumienia, jednak wydaje się to kwestią czasu. Klub ze stolicy Hiszpanii ma za niego zapłacić aż 40 milionów euro.

Kolejnym piłkarzem, który ma zagrać na Wanda Metropolitano powinien być Julian Alvarez. Rozmowy Atletico Madryt z Manchesterem City mają zmierzać ku końcowi. “Obywatele” mają zainkasować na swoje konto blisko 70 milionów euro. Argentyńczyk zdobył ze swoim obecnym klubem Ligę Mistrzów, Superpuchar UEFA, Klubowe Mistrzostwa Świata, Puchar Anglii, a także sięgał dwukrotnie po Premier League. Napastnik ma być niezadowolony z roli zmiennika Erlinga Haalanda, którą pełni w zespole Pepa Guardioli. Taki gracz to wyraźne wzmocnienie dla Atletico Madryt i zdecydowana wiadomość dla rywali. 

Wzmocnienia, które doszły już do skutku to Robin Le Normand oraz Alexander Sorloth. Ten pierwszy to podstawowy defensor reprezentacji Hiszpanii na EURO 2024. Sorloth natomiast był wicekrólem strzelców poprzednich rozgrywek La Liga. To kolejny napastnik w składzie Atletico Madryt, co mogłoby sugerować, że Simeone zmieni nieco swoją taktykę nastawioną na głębokie bronienie. 

fot. atleti/X
Nowy nabytek Atletico Madryt/fot. atleti/X

– Jesteśmy zadowoleni z przybycia Le Normanda i Sorlotha. To wspaniały krok dla klubu, dobry dla rozwoju zespołu. A kiedy wszyscy będą na miejscu, będziemy mogli stworzyć skład, którego oczekujemy — mówił trener Atletico Madryt, Diego Simeone

Warto wspomnieć, że z wypożyczenia wrócił Joao Felix. Portugalczyk nie jest jednak pewien, co do swojej przyszłości. Tak natomiast wypowiadał się o nim argentyński szkoleniowiec po ostatnim sparingu z Getafe:

— Dobrze zaprezentował się przez 45 minut w meczu z Getafe. Jest piłkarzem Atletico Madryt i dopóki tu będzie, będziemy go cenić na podstawie tego, jak pracuje, podobnie jak wszystkich członków zespołu – powiedział Simeone

Jak może wyglądać skład Atletico Madryt w nowym sezonie?

Zacznijmy od bramki. Tutaj oczywiście bezapelacyjnie i niezmiennie Jan Oblak. Bardzo pewny, nieraz ratował Rojiblancos przed utratą bramki.

W obronie Diego Simeone może postawić na tercet Le Normand – Gimenez – Witsel/Azpilicueta. Ten pierwszy to pewniak do podstawowej jedenastki 11–krotnych mistrzów Hiszpanii. Dwaj pozostali to tak naprawdę niewiadoma. Simeone ma do dyspozycji Witsela, Gimeneza i Azpilicuetę. Mowa tu oczywiście o tych najbardziej pewnych kandydatach. Zadecydują zatem detale. 

Wahadła powinny należeć do Marcosa Llorente (gdyby nie był potrzebny w środku pola) oraz kogoś z dwójki Molina/Lino. 

W środku pola znajdzie się zapewne miejsce dla legendarnego już zawodnika Atletico Madryt – Koke. Angaż powinien znaleźć również Rodrigo de Paul. Formację uzupełni nowy nabytek Conor Gallagher. Skrzydła natomiast to totalna niewiadoma, jeśli chodzi o jedenastkę Los Colchoneros. Nie wiemy nawet czy taka pozycja znajdzie się w ogóle w systemie Diego Simeone. Można jednak śmiało rzec, że w ataku zagrają Sorloth oraz Alvarez. Ci z kolei powinni otrzymywać piłki od Griezmanna. Pytanie, czy gra z taką liczbą ofensywnie nastawionych zawodników nie będzie odbijała się w szeregach obronnych.

Atletico Madryt to zespół, który niezwykle trudno przewidzieć. Simeone tak naprawdę co mecz zaskakuje składem i niełatwo domniemać, kto się w nim znajdzie. Klub dokonał kapitalnych wzmocnień i można śmiało rzec, że będą chcieli za wszelką cenę podjąć rękawice w walce o tytuł na krajowym podwórku. Jeśli nie teraz, to kiedy?

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL