Bipolarna Pogoń Szczecin

Źródło: Pogoń Szczecin na x.com

Można założyć, że każda drużyna woli grać na swoim stadionie, przed własną publicznością i że na obcym terenie gra jej się odrobinę gorzej. Ze 100% pewnością można założyć, że dotyczy to Pogoni Szczecin. Gdyby w lidze liczyły się tylko mecze rozgrywane u siebie, to Portowcy byliby liderem. Natomiast gdyby brano pod uwagę tylko mecze wyjazdowe, to zespół ze Szczecina byłby głównym kandydatem do spadku.

Twierdza Szczecin

Pogoń Szczecin jest jedynym zespołem w Ekstraklasie, który zdobył w meczach domowych komplet punktów. W Szczecinie poległy w tym sezonie m.in. Legia Warszawa, Widzew Łódź i ostatnio Piast Gliwice. Z tym ostatnim rywalem Pogoń męczyła się bardzo długo. Przez 90 minut Portowcy nie dostarczyli kibicom żadnych emocji i rozgrywali niezwykle nudny mecz, w którym 0:0 byłoby prawdopodobnie najsprawiedliwszym wynikiem. Stadion w Szczecinie pozostał jednak zaczarowany i Pogoń otrzymała rzut karny w 93’ minucie. Podszedł do niego Efthymios Koulouris. Frantisek Plach obronił ten strzał, jednak nie zdołał obronić dobitki. Mecz zakończył się wynikiem 1:0, a ze Szczecina nadal nikt nie wywiózł ani punktu.

Najgorsi w lidze

Inaczej sytuacja wygląda na wyjazdach. Tam Pogoń jest najgorsza w całej Ekstraklasie, nie wygrywając żadnego meczu (tak samo wygląda sytuacja Śląska Wrocław. Ten jednak nie wygrał meczu nawet u siebie). Pogoń przegrywała na trudnych terenach w Poznaniu i w Krakowie. Przegrywała też z beniaminkami, np. z GKS-em Katowice aż 3:1. Wyjazdowy koszmar Pogoni ma miejsce tylko w meczach ligowych, ponieważ w Pucharze Polski zmierzyła się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów i spokojnie wygrała ten mecz 0:3.

Dzięki świetnej formie u siebie Portowcy zajmują 5. miejsce w lidze. Powinni jednak czuć niedosyt, ponieważ wygrywając u siebie wszystkie mecze, powinni to zrobić chociaż raz na wyjeździe. Trudno jest znaleźć wytłumaczenie aż tak dużego rozstrzału w wynikach Pogoni Szczecin.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL