Cuda na Kiju ; Piękna i zarazem smutna historia polskiego hokeja
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Piotr Chłystek podjął się napisania historii polskiego hokeja. Książka „Cuda na Kiju” to wspaniała analiza długiej i pięknej, choć zarazem trudnej historii tego sportu w naszym kraju.
Wielki potencjał i Cuda na Kiju
Jak pisze autor od lat 20-tych hokej cieszył się u nas wielką popularnością. Miał szansę podobnie jak w Czechach stać się u nas sportem narodowym. Taką szansą dla dyscypliny były na przykład Mistrzostwa Świata w 1932 roku w Krynicy . Autor opisuje wspaniałą atmosferę, zachwyty nad doganiającą Zachód na wielu płaszczyznach Polską i dobry występ naszych hokejstów.
Również w okresie PRL nasi hokejści niejednokrotnie wznosili się na wyżyny. Wystarczy przypomnieć fenomenalny, wygrany mecz z ZSRR w 1976 roku. Było jeszcze zwycięstwo nad Czechosłowacją, czy świetny początek występu w Igrzyskach Calgary 1988. Hokej aż do drugiej dekady 21 wieku rozpalał u nas wyobraźnię i miał potencjał do wielkich sukcesów.
Zmarnowane możliwości
A jednak zawsze czegoś brakowało. Autor rzetelnie mierzy się z historią polskiego hokeja i pisze także o zmarnowanych szansach. Przed 2 Wojną Światową pogoń za czołówką pokrzyżował kryzys gospodarczy. Pokonywaliśmy ZSRR i Czechosłowację, ale spadaliśmy do Grupy B. W Calgary gdzie byliśmy fenomenalnie przygotowani, mogąc marzyć o medalu, wybuchła afera dopingowa.
Dlatego Piotr Chłystek przytacza kibicowskie powiedzienie „za słabu na grupę A, za silni na Grupę B”. Wiecznie tuż za czołówką, i wiecznie czegoś brakowało. Czy jest nadzieja na lepszą przyszłość?
Do czasów współczesnych
Autor zabiera nas w podróż od hokejowej prehistorii do czasów współczesnych. Pokazuje potencjał reprezentacji Roberta Kalabera mimo spadku do Dywizji 1 A. Pokazuje również dopiero budujący się w Polsce hokej kobiecy.
I na koniec tej niezwykle wartościowej pozycji namawia do inwestowania w hokej. Finansowa zapaść, która nasiliła się po ograniczeniu finansowania przez Tauron nie może doprowadzić do krachu tego pięknego sportu. W wielu krajach hokej jest sportem numer dwa, warto w niego inwestować!
Opublikuj komentarz