Już dzisiaj o godzinie 18 Wisła Kraków podejmie Rapid Wiedeń na stadionie miejskim w Krakowie w 1 meczu II rundy eliminacyjnej do Ligi Europy. Mimo gry na wyjeździe to ekipa z Austrii wydaje się faworytem w tym meczu. Fakt ten nie powinien nikogo dziwić, wystarczy spojrzeć, chociażby na wartość rynkową obydwu klubów. Wartość kadry ekipy ze stolicy Austrii sięga około 30 milionów euro, natomiast ekipa “Białej Gwiazdy” jest warta “jedynie” 8 milionów euro.

Dzisiejszy rywal drużyny prowadzonej przez Kazimierza Moskala jest również zdecydowanie bardziej utytułowanym zespołem. Poza 32-krotnym zdobyciem tytułu mistrza Austrii oraz 14-krotnym triumfie w Pucharze Austrii, ekipa Roberta Klaußa ma w swojej gablocie również trofeum za mistrzostwo Niemiec oraz za zdobycie Pucharu Niemiec. W przypadku ekipy z Krakowa mogą się oni poszczycić 13-krotnym zdobyciem Mistrzostwa Polski, 5-krotnym triumfie w Pucharze Polski, z czego ostatnie miało miejsce w zeszłym sezonie, a także 1 trofeum za sukces w Superpucharze Polski. Drużyna z Krakowa niezwykle często reprezentowała nasz kraj na poziomie międzynarodowym. Dwukrotnie wystąpili w Pucharze Zdobywców Pucharów w sezonach 1967/68 oraz 1978/79, jeśli chodzi natomiast o historię bardziej współczesną historię ,to Wiślacy 7-krotnie wystąpili w rozgrywkach Ligi Mistrzów, lecz były to występy jedynie w eliminacjach do tych rozgrywek. Ich rywalom kilkukrotnie udało się awansować do fazy grupowej w Lidze Mistrzów, lecz ani razu z grupy nie wyszli. Tak więc również w Europie większe doświadczenie mają Austriacy.

Teraz wypadałoby przyjrzeć się jak obydwie ekipy znalazły się na tym etapie. Polacy w zeszłym tygodniu wyeliminowali KF Llapi wygrywając zarówno mecz na własnym stadionie jak i na wyjeździe. Natomiast Austriacy ze względu na miejsce Austrii w rankingu UEFA, zajmując 4 miejsce w tabeli ligowej zapewnili sobie bezpośredni awans do II rundy eliminacyjnej do Ligi Europy. W przeciwieństwie do ekipy z Wiednia Wisła ma już za sobą mecze o tzw. “punkty” to znaczy oficjalne mecze w nowym sezonie. Jak na razie był to jedynie dwumecz I rundy eliminacji, gdyż Wiślacy skorzystali z możliwości przełożenia spotkania ligowego ze względu na grę w Europie. Tak więc w rytmie meczowym i prawdopodobnie nieco lepszej formie zdają się piłkarze polskiego klubu. Czy to wystarczy, by pokonać faworyzowany Rapid? Przekonamy się o tym niebawem.

Foto: Wisła Kraków/Twitter(X)