Już dzisiaj na Stadionie Narodowym w Warszawie rozegrany zostanie ostatni mecz polskiej reprezentacji w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2024 które odbędą się w Niemczech. Spotkanie rozpocznie się dzisiaj o godzinie 20:45, a sędzia głównym tego spotkania został wyznaczony Włoch Daniele Orsato. Już dzisiaj Polacy mogą albo kompletnie zapomnieć o występie na Euro u naszego zachodniego sąsiada, lub też pozostawić sobie jakiekolwiek szanse na walkę o ten turniej. Sytuacja w grupie nie jest najlepsza dla biało-czerwonych gdyż Ci mogą stracić szansę nawet przed dzisiejszym spotkaniem z Czechami. Żeby tak się stało reprezentacja Mołdawii musi na własnym terenie pokonać Albańczyków. Jednak jeśli reprezentacja prowadzona przez Sylvinho pokona swoich rywali, to reprezentacja Polski wciąż będzie miała minimalne szanse na bezpośredni awans, do którego potrzebowaliby dzisiejszego zwycięstwa ze swoimi południowymi sąsiadami a także korzystnych wyników w meczach poniedziałkowych w których Albania podejmie na swoim terenie reprezentację Wyspy Owcze, a dzisiejsi rywale Polaków również u siebie spotkają się z Wyspami Owczymi. Jeśli chodzi o samo starcie to faworytem spotkania ze względu na fakt że obydwie reprezentacje nie są obecnie w najlepszej formie jest reprezentacja Polski, która to będzie gospodarzem tego spotkania. Jednak ostatniego meczu z tym rywalem biało-czerwoni do udanych zaliczyć nie mogą, gdyż po 3 minutach przegrywali już 2 bramkami, by ostatecznie zdobyć się na strzelenie zaledwie jednej bramki i przegranie tego meczu wynikiem 3-1. Ze względu na fakt że gra polskiej reprezentacji a także wyniki nie wyglądały najlepiej, zapewne niektórzy kibice odpuszczą sobie oglądanie tego meczu żeby nie denerwować się niepotrzebnie na koniec tygodnia. Czy będą tego żałowali i będzie to jeden z lepszych meczów w wykonaniu naszej reprezentacji, czy też będzie to słuszna decyzja i Polacy znowu nie wespną się na wyżyny swoich możliwości, co poskutkuje kolejnym słabym meczem w wykonaniu biało-czerwonych, tego przekonamy się już dziś wieczorem.

Foto: Česká fotbalová reprezentace/FB