Wczoraj fani klubu z Zagłębia Ruhry, po tym jak ich drużyna nie osiągnęła zadowalającego wyniku w meczu przeciwko AC Milan w rozgrywkach Ligi Mistrzów, mogli nie dość że odetchnąć z ulgą lecz również się pocieszyć, gdyż kluczowy piłkarz aktualny 2 kapitan BVB i podstawowy bramkarz Gregor Kobel przedłużył swój kontrakt do 2028 roku. Tym samym zarząd klubu daje jasny sygnał że Szwajcar się nigdzie nie wybiera w najbliższych latach, a także że będą doceniać dobrze prezentujących się piłkarzy nowymi kontraktami, jeśli tym dotychczasowe umowy zbliżają się do końca. Sam Kobel otrzymał ponad 3-krotną podwyżkę i stał się, w pełni zasłużenie, jednym z lepiej zarabiających piłkarzy w czarno-żółtych barwach. Tym samym zarząd również pokazuje, że sytuacja w klubie nie będzie wyglądać tak jak dotychczas, że każdy młody perspektywiczny zawodnik po 2/3 latach opuszczał klub za ogromne pieniądze. Teraz władze starać się będą ściągać nie tylko młodych zawodników by ich rozwinąć lecz także piłkarzy którzy mają doświadczenie w seniorskiej piłce i mogą od początku pomóc klubowi. Wraz z szwajcarskim bramkarzem swoją umowę również przedłużył młody skrzydłowy z Anglii przez niektórych nazywany nowym Sancho, Jamie Bynoe-Gittens. Anglik również dostał kontrakt do 2028 roku, co oznacza że zarówno klub jak i piłkarz widzą wspólną długą przyszłość, a na pewno w przypadku sprzedania skrzydłowego, kwota nie będzie najniższa. Czy to przyniesie oczekiwany od kilkunastu lat efekt w postaci mistrzostwa, czas pokaże, lecz na pewno będzie to spora zmiana gdyż klub ten był znany z tego że rozwijał młodych piłkarzy w niesamowite talenty, przykładami których są Dembele, Pulisic, Hakimi, Haaland, Akanji czy Bellingham, a mimo zmiany polityki transferowej nie są to ostatnie młode gwiazdy które wypłynęły na największe wody z pomocą klubu z Zagłębia Ruhry. 

Foto: Borussia Dortmund/Twitter(X)