Czy Pogoń Szczecin przełamie się w Częstochowie?

Źródło: Pogoń Szczecin na x.com

Dzisiaj (17.10) o godzinie 17:30 w Częstochowie zostanie rozegrany jeden z ciekawszych meczów tej kolejki Ekstraklasy. Raków Częstochowa podejmie u siebie Pogoń Szczecin, zespół który gra najgorzej na wyjazdach w całej lidze.

Ambicje Rakowa

Dla ekipy Papszuna będzie to bardzo ważny mecz. Raków zajmuje obecnie 3. miejsce w lidze i traci 5 punktów do lidera ligi, czyli Lecha Poznań. Zwycięstwo w tym meczu pozwoliłoby zespołowi z Częstochowy przeskoczyć w tabeli Jagiellonię Białystok i zmniejszyć stratę do Lecha do tylko 2 punktów. Raków może mieć to zadanie ułatwione, ponieważ nikt w Ekstraklasie nie gra na wyjazdach tak źle, jak właśnie Pogoń Szczecin (i Śląsk Wrocław, który równie słabo gra u siebie). Gdyby Raków przegrał ten mecz, to byłby pierwszym zespołem w Ekstraklasie, który uległ Pogoni w meczu domowym. Taki obrót spraw byłby nie do zaakceptowania dla Marka Papszuna, który chce gonić Lecha i zdobyć mistrzostwo Polski.

Trudna sytuacja dla Portowców

Pogoń Szczecin zajmuje w tabeli ligowej 6. miejsce i ma tyle samo punktów co Legia Warszawa. Do Rakowa traci 4 punkty. Do tego w meczach domowych są niepokonani. Skąd więc ta trudna sytuacja? Stąd, że z Rakowem zmierzą się na wyjeździe. O bardzo dziwnym bilansie Pogoni Szczecin w meczach domowych i wyjazdowych więcej TUTAJ. Dla Pogoni będzie to jeden z najtrudniejszych meczów tego sezonu. Bez względu na formę na wyjazdach. Zespół Marka Papszuna broni swojego pola karnego najlepiej w całej lidze. W 11 spotkaniach ligowych rozegranych do tej pory, Raków Częstochowa stracił jedynie 4 bramki. Perspektywy na ten mecz pogorsza Pogoni fakt, że od 2 spotkań do gry wrócił Ivi Lopez i jest on w świetnej dyspozycji. Do tego dobrze wygląda grający obok Michael Ameyaw. Pogoń Szczecin będzie więc miała trudności nie tylko ze strzeleniem bramki, ale i z obroną własnego pola karnego.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL