Czystka w Manchesterze United. Sir Jim Ratcliffe zaprowadza porządek w klubie.

Od pewnego czasu wiemy, że nowym udziałowcem Manchesteru United została grupa INEOS, której właścicielem jest brytyjski miliarder Sir Jim Ratcliffe. Jego firma wykupiła 25% udziałów w drużynie i od teraz będzie zajmować się pionem sportowym Manchesteru United. Kilka dni temu internet obiegła informacja, że nowy zarząd dokonał pierwszej poważnej zmiany w klubie i zatrudniony został nowy prezes, Omar Berrarda, który do tej pory pracował w Manchesterze City.

Źródło: manutd.com

To dopiero początek zmian w Czerwonych Diabłach. Zespół planuje latem mocno odświeżyć szatnie i znacząco poprawić swoją politykę transferową. Z tego powodu United będzie chciało w następnym okienku transferowym sprzedać zawodników za conajmniej 100 milionów funtów, a lista transferowa jest dosyć długa.

Casemiro jest pierwszym zawodnikiem, którego nowe władze będą chciały pozbyć się z drużyny. Uważają go za uosobienie złej polityki transferowej Manchesteru United, polegającej na wydawaniu ogromnych pieniędzy na zawodników, którzy lata świetności mają już za sobą. Brazylijczyk kosztował Anglików około 60 milionów £, mimo że w chwili transferu miał już 30 lat, a do tego w ogóle nie znał angielskiego.

Na szczycie listy transferowej znajduje się również Antony, czyli jeszcze większy niewypał za jeszcze większe pieniądze. Skrzydłowy kosztował ponad 80 milionów £. Odkąd przyszedł do klubu za te ogromne pieniądze, rozegrał w jego barwach 66 spotkań. W tym czasie zdobył 8 goli i tylko 3 asysty. Wszystkie pochodzą z zeszłego sezonu, bo w tym nie zdobył żadnego gola i żadnej asysty w aż 22 spotkaniach.

Kolejnym już na tej liście niewypałem transferowym jest Jadon Sancho. Kosztował on „Czerwone Diabły” 73 miliony £. W 82 występach dla klubu zdobył 12 bramek i jedynie 6 asyst. Do tego pokłócił się z trenerem i przez długi czas był odsunięty od drużyny. Tej zimy został wypożyczony do swojego poprzedniego klubu, w którym czuje się jak w domu, czyli Borussi Dortmund. Wypożyczenia nie zawiera opcji wykupu, ale w Manchesterze liczą, że Sancho rozegra tam dobre pół sezonu i Borussia lub jakikolwiek inny klub będzie chętny, żeby wykupić Anglika.

Kolejny zawodnik na liście nie jest niewypałem transferowym, tylko wychowankiem Manchesteru. Na początku zapowiadał się na przyszłą gwiazdę klubu, jednak obecnie przebywa na wypożyczeniu w Getafe. Mowa o Masonie Greenwoodzie, który dla klubu jest bardzo niewygodny ze względu na jego znaną każdemu przeszłość. United nie chciało się odwrócić od swojego zawodnika, który był częścią klubu od dziecka i wykazywał ogromny potencjał, jednak bardzo głośna sprawa pobicia partnerki nie pozwalała na pozostawienie Greenwooda w drużynie. Problem został chwilowo rozwiązany dzięki wypożyczeniu do hiszpańskiego Getafe, w którym Anglik spisuje się zaskakująco dobrze. Dzięki temu w Manchesterze pojawiła się nadzieja na pozbycie się wizerunkowego problemu i sprzedanie Greenwooda na koniec obecnego sezonu.

Na liście zawodników do sprzedania znalazł się również prawy obrońca – Aaron Wan-Bissaka oraz przebywający obecnie na wypożyczeniach Hannibal Mejbri (Sevilla) oraz Álvaro Fernandez (Benfica).

United nie wyklucza również sprzedaży swojego obecnie najlepszego strzelca. Scott McTominay, bo o nim mowa, zeszłego lata był w kręgu zainteresowań West Hamu United i jeżeli latem wróci z odpowiednią ofertą, to klub sprzeda Szkota. Jeżeli to nie nastąpi to kontrakt pomocnika zostanie najprawdopodobniej przedłużony.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL