„Do your best, God will do the rest.” Ivan Toney wraca na boiska Premier League.
I’m back. Lakoniczny komunikat Ivana Toney’ego wystosowany do kibiców. Powyżej, dopięty filmik, przepełniony energią, motywacją zawodnika i klatkami z jego treningów. Potwór powrócił i zapowiada zemstę.
Chyba nie ma w piłkarskim półświatku żadnej osoby, która nie znałaby powodu długiej przerwy, jaka została zasądzona na Ivana Toneya. Gwoli przypomnienia, Anglik otrzymał 8-miesięczne zawieszenie za obstawianie wyników meczów w ramach zakładów bukmacherskich. Toney, mimo fali protestów i zapewnień wystosowanych przez jego prawników, został „uziemiony” na pół roku z górką. Kara dobiegła końca dokładnie 3 dni temu, czym zawodnik z przyjemnością podzielił się w mediach społecznościowych.
Ivan Toney, jak zapewniał w krótkim filmiku, nie marnował czasu, a „przerwę” potraktował jako naukę i możliwość dopracowania wielu elementów gry. Anglik zmotywowany i zdeterminowany zapewnia, że zdemoluje każdą drużynę jaka wejdzie mu w drogę. Powrót Toney’a zaplanowany jest na dzisiejszy mecz Brentford przeciwko Nottingham Forest.
W jednym z ujęć Toney relacjonuje „I know I’ll come back stronger. When the first game comes, it’s on.” („Wiem, że powrócę jeszcze silniejszy. Kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek, wszystko się zacznie”). Jego mowie wtóruje rodzina: „When you get on the pitch, let your feet do the talking.” („Kiedy wrócisz na boisko, pozwól swoim nogom mówić”).
Na sam koniec filmu słyszmy emocjonalny fragment rozmowy telefonicznej, prawdopodobnie z matką zawodnika. „Do your best, God will do the rest. Bye darling, love you.” („Zrób to co najlepiej potrafisz, Bóg zajmie się resztą. Kocham cię”).
Z takim przygotowaniem mentalnym Toney ruszy walczyć o odzyskanie nadszarpniętego wizerunku i przede wszystkim o pozycję Brentford w tabeli. Od 18:30 przekonamy się z jakim skutkiem.
Opublikuj komentarz