GKS Jastrzębie pokonał Kotwicę 3:1 i przyblizył się do utrzymania

Piłkarze GKS Jastrzębie pokonali Kotwicę Kołobrzeg 3:1 i przybliżyli się do pozostania w 2 Lidze. Kotwica pogrąża się w kryzysie. W spotkaniu podyktowano 3 rzuty karne i dwie czerwone kartki.

Fot. Łukasz Kołtuniak

Jak mówił trener Jastrzębia Dawid Pędziałek „gramy z drużyną z góry tabeli, która wiosną zdobyła tyle punktów co my”. Trener Pędziałek- najmłodszy trener na boiskach 2 Ligi (26 lat), liczy, że jego zespół zacznie grać na miarę możliwości i powędruje w górę tabeli. Tymczasem Kotwica Macieja Bartoszka – pogrąża się w kryzysie, nie tylko piłkarskim, ale mówi się też o problemach organizacyjnych, i ogromnej presji na awans za wszelką cenę. Choć zespół optycznie wciąż gra całkiem dobrze, brakuje wyników. Najskuteczniejszy w drużynie Jonathan Junior rozpoczął czwartkowe spotkanie na ławce rezerwowych.

Jastrzębie ciągle nie może być pewne utrzymania i koniecznie chciało zrewanżować się za ostatnią porażkę u siebie 1:2 z Olimpią Elbląg. W ostatni weekend Jastrzębianie nie grali, a trener Pędziałek pozwolił kilku zawodnikom wystąpić w meczu rezerw.

Kotwica od początku próbowała atakować, a Jastrzębie spokojnie starało się rozbijać te ataki i czekać na swoje konty. Dwa kąśliwe strzały blisko słupka bramki Grzegorza Drazika, to było za mało by zespół z Kołobrzegu doczekał się konkretów. Tymczasem po ręce Tomasza Wełny w polu karnym arbiter podyktował rzut karny, który popisowym strzałem na bramkę zamienił Michał Bednarski. Również popisowo w stylu Roberta Lewandowskiego zawodnik wykorzystał drugi rzut karny podyktowany za faul Tomasza Kaczmarka na Szymonie Matuszku.

Na konferencji padło pytanie do Michała Bednarskiego o to czy w swoich strzałach z rzutów karnych inspiruje się Robertem Lewandowskim ; na co sam zawodnik odpowiedział, że tak śledzi Roberta, choć najpierw sam wyrobił sobie pewne nawyki. Pytany przez Prosto z Autu czy korzysta z jakieś formy treningu mentalnego Michał Bednarski odpowiedział ; nie nie korzystam, a w zasadzie sam go sobie przeprowadzam skupiając się na oddechu, zawsze przed strzałem biorę głęboki oddech, wyciszam się, odcinam od atmosfery trybun, aby w pełni skupić się na jedenastce.

Po przerwie trener Bartoszek wpuścił na boisko Jonathana. Efektem tego była większa przewaga ekipy znad Morza, którą właśnie Jonathan zamienił na bramkę z rzutu karnego.

Póżniej jednak Jastrzębie uspokoiło grę a Kotwica nie miała już wielu stuprocentowych sytuacji, mimo że ciągle przeważała, a sam Jonathan był bardzo aktywny. Trener Bartoszek pytany przez Prosto z Autu pozytywnie ocenił występ zawodnika, a jego absencję, podobnie jak kilku innych kluczowych zawodników tłumaczył przebytym wirusem.

Końcówka to czerwone kartki dla Tafara Madembo i Cezarego Polaka (zawodnika kadry U21) i trzecia bramka dla Jastrzębian Farida Aliego. Ogromna radość w szatni GKS i gromki śpiew „naszym klubem GKS”.

Trener Bartoszek miał z kolej ogromne pretensje do sędziów i jedynie pierwszy rzut karny uznał za zasadny. Nie zgodził się z tą opinią trener Pędziałek, który pracę arbitrów uznał za wzorcową.

Jastrzębie pokazało dojrzałą taktyczną grę, na kilka punktów oddaliło się od strefy spadkowej, a seria zwycięst pozwoliłaby myślęć o środku tabeli, jeśli nie czymś więcej. Jastrzębianie muszą jednak ciągle oglądać się za plecy, teraz przed nimi mecz w Grudziądzu z będącą w strefia spadkowej Olimpią i porażka mogłaby ponownie zmienić układ tabeli na ich niekorzyść. Najmłodszy trener na szczeblu centralnym stara się ustawiać drużynę wysokimn pressingiem, a sam trener Pędziałek zapytany przez Prosto z Autu czy to był klucz do zwycięstwa, powiedział „nie tym razem ustawiłem zespół niżej, mając świadomość klasy rywala, mieliśmy momenty doskoku w wysokim pressingu i one przyniosły efekty”.

Z kolej Kotwica ciągle może awansować do 1Ligi, ale należy rozwiązać szereg nie tylko sportowych problemów. Trener Bartoszej ciągle wierzy w powodzenia swojej misji, a w Kołobrzegu wierzą w kolejny sportowy awans. Czy tak się stanie?

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL