Zacięta walka o utrzymanie w Drugiej Lidze. GKS Jastrzębie pokonał rezerwy Zagłębia Lubin i pozostaje w grze o utrzymanie. Był to jeden z lepszych ostatnio w wykonaniu GKS, natomiast szkoleniowiec Lubinian Paweł Sochacki był bardzo niezadowolony z postawy swojego zespołu.

Zdjęcie wlasne

Po tym spotkaniu Jastrzębie przeskoczyło w tabeli częstochowską Skrę i awansowało na 14 miejsce. Częstochowanie spadli do strefy spadkowej.

Rezerwy Zagłębia znane są z dużej jak na Drugą Ligę kultury gry. Także w Jastrzębiu Lubinianie starali się rozgrywać akcje po ziemi, jednak kompaktowo broniące Jastrzębie raz po raz wyprowadzało groźne kontry. Przy większej skuteczności sam Michał Bednarski mógł zdobyć ze trzy bramki. Długo jednak bramka Lubinian pozostawała jak zaczarowana. Aż w końcu w 55 minucie GKS dopiął swego za sprawą Araujo Guilherme. Nerwowo zrobiło się gdy w 80 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Michał Bednarski. Mimo kilku groźnych wrzutek w pole karne Zagłębie nie zdołało odwrócić już losów spotkania.

Trener „Miedziowych” Paweł Sochacki uznał postawę swojego zespołu za „żart”, i powiedział, że piłkarze z takimi umiejętnościami technicznymi nie mogą grać w ten sposób. Szkoleniowiec Jastrzębian Dawid Pędziałek zachwalał natomiast postawę swojego zespołu, pomimo kilku kontuzji czołowych graczy jak na przykład Przemysła Lech, czy Jewhenji Zacharczenko. Zdaniem Pędziałka Jastrzębianie pokazali „górniczy charakter”, który trzeba będzie udowodnić w kolejnych meczach.

Następne spotkanie GKS rozegra w poniedziałek 6 Maja z walczącą o awans Chojniczanką, natomiast rezerwy Zagłębia zagrają z bliską awansu Pogonią Siedlce, która jednak w ostatniej kolejce sensacyjnie uległa u siebie Radunii Stężyca aż 0:3.