Górnik się zbroi. Buksa wraca do Ekstraklasy
Buksa to gorące nazwisko w ostatnich tygodniach na łamach mediów sportowych,a to za sprawą Adama Buksy, który zdobył pierwszego gola dla Polski na trwających mistrzostwach Europy w Niemczech.
Nie chodzi jednak o snajpera Antalyasporu, a o jego brata Aleksandra.
Urodzony w 2003 roku napastnik po trzyletniej przygodzie za granicą wraca do polskiej ligi. Do Górnika Zabrze.
Młodszy z braci uznawany był w Polsce za unikalny talent. W wieku 16 lat zadebiutował w Ekstraklasie w krakowskiej Wiśle, a rok później już miał na koncie 4 trafienia na najwyższym poziomie w naszymm kraju.
Obiecujące występy młodego piłkarza przykuły uwagę największych w Europie. Postęp Buksy monitorowały między innymi AC Milan czy FC Barcelona.
Ostatecznie napastnik opuścił „Białą Gwiazdę” w 2021 na rzecz Genoi, która miała prawo uwierzyć w polskiego napastnika po wyczynach Krzysztofa Piątka.
W Serie A rozegrał 4 spotkania bez rezultatu bramkowego, częściej grywał w Primaverze.
Włodarze włoskiego klubu chcąc ograć Polaka w seniorskim futbolu wysłali go na wypożyczenia do Belgii, najpierw Standard Liege, następnie OHF Leuven, ale w żadnym z tych zespołów nie zadebiutował w pierwszej drużynie.
Szanse na regularne występy otrzymał na kolejnym z wypożyczeń w Tirolu Innsbruck, choć trudno powiedzieć, by z tych szans skrzętnie skorzystał. W austriackiej Bundeslidze zagrał w 29 meczach, zdobył jedną bramkę i jedną asystę. Dwa razy za to trafił w krajowym pucharze.
Dziś podpisał kontrakt z Górnikiem Zabrze i wydaje się, że to rozsądny ruch.
Zabrzanie grają ofensywnie, z wykorzystaniem dynamicznych skrzydłowych, co powinno być świetnym fundamentem dla gry napastnika, kto by tym napastnikiem nie był.
W zeszłym sezonie rzeczywistość okazała się jednak mniej logiczna. Najskuteczniejszy atakujący Górnika- Sebastian Musiolik strzelił zaledwie 5 goli.
Władze zauważyły wagę problemu i ściągnęły Buksę a także reprezentanta Słowenii Lukę Zahovicia.
Mocną kartą przetargową dla Aleksandra może być też osoba trenera. Jan Urban, w przeszłości znakomity napastnik, który niejednokrotnie udowadniał swoje umiejętności pracy z młodzieżą i wprowadzania jej do seniorskiej piłki daje nadzieję na regularne granie i taki rozwój, który pomoże w kolejnej próbie podboju ligi top5 w Europie.
Pod swoje skrzydła 21-latka weźmie też zapewne Lukas Podolski, który w trzech z top5 grał i na pewno oprócz serwisu czysto piłkarskiego pomoże Buksie w stawianiu kolejnych kroków do podstemplowania pod swoim CV pojęcia 'dobry napastnik.”
Zawodnik podpisał kontrakt do czerwca 2027 roku i będzie występował z numerem 44.