Charles Leclerc podczas GP Azerbejdżanu/ fot. skysports.com

Przed nami 17. runda sezonu 2024 w Formule 1. Kierowcy podejmą się rywalizacji o GP Azerbejdżanu.

Mocne ogłoszenie kilka dni wcześniej

Kilka dni przed weekendem wyścigowym zakończyła się jedna saga transferowa. Po kilku miesiącach oczekiwania na ogłoszenie dowiedzieliśmy się, że Adrian Newey dołączy od 2025 roku do Astona Martina. Wybitny inżynier był wielokrotnie łączony z Ferrari, jednak ostatecznie zdecydował się na pozostanie w Wielkiej Brytanii. Pozyskanie tak znakomitego fachowca to potężne wzmocnienie Astona Martina. Jest to również świetna informacja dla Fernando Alonso, który po cichu może liczyć na konkurencyjny bolid na sezon 2026. Taka decyzja może również skłonić do odejścia z Red Bulla Maxa Verstappena. Holender odnosił największe sukcesy właśnie wtedy, gdy bolid projektował Newey.

Zapowiedź GP Azerbejdżanu

W Azerbejdżanie nie zobaczymy Kevina Magnussena, a to wszystko za sprawą zgromadzenia 12 punktów karnych. Jego miejsce w bolidzie zajmie Oliver Bearman, dla którego będzie to drugi wyścig w F1 w karierze, po tym jak zastępował w Arabii Saudyjskiej Carlosa Sainza. 

Tor w Baku łączy ze sobą wszystko to, co najlepsze. Długie proste, na których można wyprzedzać, a po nich wolne zakręty, które ten manewr ułatwiają. Do tego szybkie zakręty w drugiej części toru i oczywiście legendarna sekcja zamkowa, która czyha na błędy kierowców. 

Kwalifikacje i wyścigi są tutaj zazwyczaj niezwykle ciekawe właśnie z uwagi na unikalność i trudność tego obiektu. Baku widziało wiele wypadków i błędów. To tutaj Roman Grosjean rozbił swój bolid za samochodem bezpieczeństwa. To na tym obiekcie Sebastianowi Vettelowi puściły nerwy i uderzył w Lewisa Hamiltona, który również ma z tym obiektem nie najlepsze wspomnienia.

Po restarcie wyścigu w 2021 roku objął prowadzenie, jednak bardzo szybko spadł na tył stawki z powodu kliknięcia złego przycisku na kierownicy. Jego ówczesny rywal w walce o mistrzostwo również popełniał błędy na tym torze. W 2018 roku rozbił się razem z Danielem Ricciardo w zakręcie numer 1, co wywołało mnóstwo dyskusji. Trzy lata później Holender miał pecha. Jechał po zwycięstwo, jednak w jego bolidze pękła opona i kierowca uderzył w bandę na prostej startowej. 

Tor w Baku od zawsze przynosi sporo emocji i nieprzewidywalności. Wyścig debiutował w 2016 roku pod szyldem GP Europy, jednak od 2017 roku mamy do czynienia z dzisiejszą nazwą – GP Azerbejdżanu. W siedmiu rundach (w 2020 roku wyścig nie odbył się z powodu pandemii) wygrywało tutaj aż sześciu różnych kierowców. Co ciekawe triumf odnosili wyłącznie kierowcy Red Bulla i Mercedesa, a jedynym zawodnikiem, który ma tutaj dwa zwycięstwa jest… Sergio Perez. 

Faworytem do wygranej jest McLaren, który ogłosił w tym tygodniu, że priorytet wśród kierowców otrzyma Lando Norris. Ma to im pomóc w walce o oba tytuły. Ferrari w rękach Charlesa Leclerka wydaje się być największym zagrożeniem dla zespołu z Woking. Monakijczyk lubi ten tor i spisuje się na nim zazwyczaj świetnie. Przed nami zatem ogrom emocji.

Harmonogram GP Azerbejdżanu