GP Wielkiej Brytanii: Bastianini wygrywa, faworyci tuż za nim

fot. eneabastianini/X

Za nami runda MotoGP o GP Wielkiej Brytanii. Zawodnicy wrócili po przerwie wakacyjnej i zapewnili fanom nie najgorsze widowisko.

Kwalifikacje i sprint o GP Wielkiej Brytanii

Kwalifikacje wygrał niespodziewanie Aleix Espargaro z Aprilii. Tuż za nim sesję zakończyli Pecco Bagnaia i Enea Bastianini. Martin i Marquez ustawili się odpowiednio na 4. i 7. polu startowym.

Wyścig sprinterski stał pod znakiem błędów pretendentów do mistrzowskiego tytułu. W połowie zmagań z rywalizacji odpadł Pecco Bagnaia, po wywrotce w zakręcie numer cztery. Kilka minut później udział w sprincie o GP Wielkiej Brytanii zakończył Marc Marquez. Hiszpan wywrócił się w zakręcie Vale.

Sprint padł ostatecznie łupem Enei Bastianiniego, który nie pozostawił rywalom złudzeń. Sekundę za nim na mecie pojawił się Jorge Martin. Hiszpan odzyskał tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce należało do Aleixa Espargaro, który nie obronił pierwszej lokaty na starcie.

Podium sprintu o GP Wielkiej Brytanii/fot. motogp/instagram
Podium sprintu o GP Wielkiej Brytanii/fot. motogp/instagram

Główna rywalizacja

Wyścig zapowiadał się bardzo interesująco. Z okazji 75. sezonu MotoGP, zespoły korzystały z retro malowań. Było zatem na co patrzeć.

Już na samym starcie zmagań o GP Wielkiej Brytanii z rywalizacji wycofał się Brad Binder. Powodem były kłopoty z motocyklem. Kilka zakrętów później z wyścigu odpadł duet zawodników ekipy Trackhouse Racing, po tym jak obaj wywrócili się w zakręcie Vale. Pierwsza połowa zmagań przebiegła spokojnie. Prowadził Pecco Bagnaia, jednak Włoch został szybko dogoniony przez Jorge Martina. Hiszpan wykorzystał słabe tempo i błędy rywala i przebił się na pierwszą pozycję. 

Coraz lepsze czasy zaczął wykręcać Bastianini, który naciskał Bagnaię, a następnie go wyprzedził, po tym jak Pecco popełnił błąd w ósmym zakręcie. Rozpoczęła się pogoń Bastianiniego za Martinem, w której górą był “Bestia”. W międzyczasie Marquez uporał się z Aleixem Espargaro i przebił się na czwartą lokatę. 

Bastianini dowiózł wygraną w prześwietnym stylu. Za nim zmagania ukończyli Jorge Martin i Pecco Bagnaia. Tuż za podium znalazł się Marc Marquez, dla którego ten weekend nie układał się od samego początku. Piąte miejsce należało do Aleixa Espargaro. 

Zwycięzca wyścigu o GP Wielkiej Brytanii/fot. motogp/instagram
Zwycięzca wyścigu o GP Wielkiej Brytanii/fot. motogp/instagram

Kolejna runda już za dwa tygodnie na przepięknie położonym Red Bull Ringu. Tam może “odkuć” się KTM, który w tym sezonie niezbyt bryluje. Zwycięstwo w ich domu byłoby niezwykle wyjątkowe.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL