Hutnik ogrywa Sandecję w Niepołomicach ; czy jest nadzieja dla Sączersów?
Po bramce Marcina Wróbla Hutnik Kraków pokonał Sandecję Nowy Sącz 1:0. Po 29 kolejkach maleją nadzieję „Sączersów” na utrzymanie, Hutnik jest nieco bliżej baraży.
Zdjecie : Wikipedia Creative Common Autor :Sloper http://sadecczyzna.keep.pl/
Nadzieja w Sączu wróciła po ostatnim zwycięstwie w Kaliszu 2:1. Sandecja pokonała walczący o awans KKS po znakomitym meczu. Hutnik natomiast zaliczył fatalny start rundy, i nowy trener Maciej Musiał ma dać zespołowi zarówno jakość, jak i punkty. W poprzednim sezonie trener Musiał mimo braku utrzymania, zwrócił na siebie uwagę Wieczystej sposobem w jakim grali „Brązowi”. Ta przygoda zakończyła się niepowodzeniem, ale teraz trener ten ma szansę wdrażać swoją filozofię polegającą na aktywnej, kombinacyjnej grze w Hutniku. Drużyna z Suchych Stawów chce walczyć o 1 Ligę, dlatego gorączkowo potrzebne są nie tylko styl, ale również punkty.
Jak przebiegało spotkanie?
Zaczęło się od znakomitej gry Sandecji uwiecznionej kilkoma sytuacjami do zdobycia gola. Piłka jednak za żadne skarby nie chciała wpaść do bramki. Z biegiem czasu Hutnik oddalał grę od własnej bramki, bardzo aktywny był młodzieżowiec Krystian Lelek, a po jednej z jego akcji jeszcze przed przerwą trafił do siatki Marcin Wróbel. Po przerwie Sandecja atakowała, miała sporo stałych fragmentów gry, ale bramka nie padła. Sandecja znów przegrywa w Niepołomicach, i zgodnie ze słowami swojego trenera Robera Kasperkewicza musi liczyć na kolejne znakomite wyjazdy, by zachować szanse na pozostanie w Drugiej Lidze. Zespół na pewno ma potencjał nawet na baraże, tak jest jednak w piłce, że degradacją zagrożone są często drużyny nie potrafiące „pomóc szczęściu”, a to można powiedzieć o całej trójce znajdującej się w strefie spadkowej ; Sandecji, Stomilu i Jastrzębiu. Wszystkie te drużyny mają problemy organizacyjne ; dlatego na pewno do końca będą walczyć o utrzymanie, by uniknąć spadku, który dla klubu zawsze oznacza potężne straty. Sandecja mimo wszystko liczy, że zdoła się utrzymać, a w przyszłym sezonie zagra już u siebie w Nowym Sączu na nowym stadionie.
Hutnik nie zagrał wielkiego meczu, pokazał jednak, że potrafi wygrać grając pragmatycznie, co wcześniej było często wysuwanym zarzutem wobec trenera Musiała ; który miał przedkładać styl ponad jakość. Hutnicy maja tyle samo punktów co rezerwy Zagłębia Lubin i ciągle są w grze o Pierwszą Ligę.
Opublikuj komentarz