Iga Świątek wygrała WTA Finals! Rewelacyjny mecz Polki

Po dokładnie godzinie gry, Iga Świątek pokonała 6:1 6:0 Jessicę Pegulę w finale WTA Finals, czyli nieoficjalnych Mistrzostwach Świata! Ten mecz to był niesamowity popis umiejętności Świątek, można wręcz stwierdzić, że był to najlepszy mecz Polki w tym sezonie. Od początku do końca Iga dominowała nad Amerykanką i wymuszała jej błędy swoimi szybkimi uderzeniami.

Kadr z transmisji – Canal+ Sport

Przed finałem obie tenisistki wygrały po cztery spotkania nie tracąc w nich ani jednego seta. Obie mierzyły się w tym turnieju z Coco Gauff oraz Aryną Sabalenką i zaprezentowały się w tych meczach podobnie dobrze. W dodatku zarówno Świątek, jak i Pegula wygrały swój ostatni turniej przed WTA Finals, odpowiednio w Pekinie i Seulu. Wobec tego ciężko było wskazać zdecydowaną faworytkę tego starcia.

Obie zawodniczki rozpoczęły od pewnie wygranego gema serwisowego. Świątek skutecznie rozrzucała piłki po obu stronach kortu i w ten sposób zdobyła większość punktów. Dzięki takiej taktyce udało się Idze przełamać Amerykankę przy stanie 2:1 dla Polki. Choć pojedyncze punkty padały łupem Peguli, to większość akcji kończyła się jej wymuszonym błędem, bo nie była w stanie utrzymać tempa wymiany. Pod koniec seta do jej gry wkradło się nieco nerwowości, co wykorzystała Świątek, najpierw przełamując Amerykankę po raz drugi przy stanie 4:1, a następnie wygrywając gema serwisowego do zera. Przypieczętowała tym zwycięstwo 6:1 w pierwszej partii spotkania.

Drugiego seta Pegula rozpoczęła całkiem dobrze, nie popełniała prostych błędów. Mimo to została przełamana przez Polkę, która grała jak natchniona. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego potwierdzała swoją dominację w kolejnych gemach. Bezlitośnie wykorzystywała słabe punkty rywalki, dynamicznie zmieniając tempo gry. W trzecim oraz w czwartym gemie Świątek nie oddała rywalce nawet jednego punktu. Za to Amerykanka była całkowicie załamana i nie miała pomysłu na grę. Na rozpoczęcie piątego gema Pegula zaliczyła jedną świetną akcję, kiedy najpierw wyrzuciła Polkę w róg kortu, a potem efektownie zakończyła wymianę smeczem. Mimo tego pewnie wygrała tego gema Świątek. Dopiero w ostatnim gemie Pegula częściej pokonywała Świątek, a nawet doprowadziła do break pointa. Polka jednak go obroniła, a chwilę potem zwyciężyła w całym spotkaniu 6:1 6:0 i przypieczętowała wygraną w WTA Finals! Zdobyła tym samym również pierwsze miejsce w rankingu WTA, przejmując prowadzenie od Aryny Sabalenki.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL