Iga Świątek po wczorajszej porażce w półfinale szybko się pozbierała i już następnego dnia wygrała mecz o brązowy medal z Anną Karoliną Schmiedlovą, 2:0 (6:2, 6:1). Apetyty były na złoto, jednak pozostaje cieszyć się z brązu.

Przeciwniczką Igi Świątek w meczu o brązowy medal była Anna Karolina Schmiedlova. Słowaczka okazała się największym zaskoczeniem tych Igrzysk Olimpijskich w tenisie. Przed rozpoczęciem turnieju nikt nie przewidywał, że dotrze do strefy medalowej, biorąc pod uwagę jej dotychczasowe wyniki na kortach ziemnych. Na początku meczu mogliśmy drżeć o grę Igi. Już w trzecim gemie doszło do przełamania Polki. Na szczęście długo nie musieliśmy czekać na odpowiedź Świątek – w kolejnym gemie wykonała przełamanie powrotne. Potem nastąpił prawdziwy koncert w wykonaniu liderki światowego rankingu, która nie przegrała już żadnego gema w tym secie. Na początku drugiej partii Świątek utrzymała tempo. Dopiero w czwartym gemie zdołała wygrać gema przy  serwisie Schmiedlovej. Po tym 23-latka zupełnie przejęła kontrolę nad meczem, inkasując gema za gemem. Wymiana w ostatnim punkcie nie trwała długo, ponieważ Schmiedlova posłała return w siatkę.

https://x.com/Eurosport_PL/status/1819388690239496509

Iga Świątek w wieku 23 lata jest:
– Pierwszą światową jedynką w historii polskiego tenisa,
– Pierwszą zwyciężczyni indywidualnego Szlema w historii polskiego tenisa,
– Pierwszą medalistka olimpijska w historii polskiego tenisa.