Jagiellonia-Molde ; jak gra rywal Jagi?

Jagiellonia-Molde

Jagiellonia-Molde to kolejny skandynawski wojaż podopieczych Adriana Siemieńca. Na razie Jaga ma fatalne doświadczenia ze starcia z Bode Glimt i bardzo dobre z meczu w Kopenhadze. Czego można spodziewać się po najbliższym rywalu?

Jagiellonia-Molde
Zrodło : Wikipedia Common. Autor : Tor Atle Kleven. Licencja CC BY S.A 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/

Drużyna Haalanda, Solskijakera i …Erlinga Moe.

W przeszłości z Molde związani byli między innymi Erling Haaland i Ole Gunnar Solskijaker. Ale nie jest to zespół żyjący przeszłością. Współczesny obraz tego klubu kreśli Erling Moe. Szkoleniowiec uważany przez ekspertów Football Analyst za jednego z najciekawszych w Europie. W 2022 w cuglach zdobył Mistrzostwo Norwegii wyprzedzając Bodo Glimt o 14 punktów. Co więcej drużyna ta stworzyła unikalny styl gry.

Jak gra Molde Erlinga Moe?

Na pierwszy rzut oka Norwegowie grają klasyczne ustawienie 3-5-2, przechodzące w 5-3-2. Potrafią bronić w niskim pressingu, średnim i wysokim pressingo, po czym po odzyskaniu futbolówki przerzucają ją do napastników. Sęk w tym że rolę zawodnika który błyskawicznie kończył kontrataki odgrywał w sezonie 2022 David Fofana. Molde po odzyskaniu piłki, najczęściej przez szóstki lub środkowych obrońców tworzyło przewagę na skrzydłach, a David Fofana wbiegał między obrońców, wykorzystując swoją fantastyczną szybkość.

Załamanie po odejściu Fofany

I właśnie odejście Davida Fofany ograniczyło ofensywną siłę Molde. Zespół dalej ma bardzo groźnych napastników, jak Eikrem, Eriksen czy Brynhlidsen. W środku pola gra bardzo groźny Erling Breiving, który w momencie pójścia do przodu często posyła otwierające crossowe podanie, lub sam wbiega do przodu strzelając bramkę. Podobnie grają w środku pola Engaard czy Daehli, a oczywiście w tym systemi gry niezwykle istotna jest rola wahadłowych. Ale sposób gry Molde wymaga wielkiej intensywności w obronie, a ta w ostatnich dwóch sezonach nieco kuleje, brakuje zbieranie drugich piłek, jak również szybkości w ataku, a tu trochę trudno wypełnić lukę po Davidzie Fofanie.

Lekcja z Bodo Glimt

Mimo że po odejściu Davida Fofany Molde spadło z pozycji hegemona Ligi Norweskiej, na 4-5 miejsce, Jagiellonia musi wyciągnąć lekcje z doświadczenia meczów z Bodo Glimt. Białostoczanie zwykli dominować rywali ; takim stylem gry jednocześnie narażając się niekiedy na kontry i fazy przejściowe. Przeciwko Bodo ich techniczny styl gry, trafił na rywala broniącego wysuniętą trójką, który podobnie jak Molde potrafi błyskawicznie przejść do ataku. W podobny sposób Molde ograło rok temu Legię.

Konieczny Pragmatyzm

Dlatego trener Adrian Siemieniec powinien podejść do meczu Jagiellonia-Molde z pragmatyzmem, którego Jaga już się w tym sezonie nauczyło. Obecnie zespół trenera Erlinga Moe nie jest już drużyną grającą równie intensywnie jak Bodo Glimt. Tym niemniej pomimo, że Białostoczanie zagrają u siebie pewna doza pragmatyzmu będzie konieczna. Ostatni mecz Molde z Genk pokazał, że Norwegowie, co z punktu widzenia ich stylu gry jest dość logiczne mają duże problemy z atakiem pozycyjnym. Faktycznie bez otwartych linii w środku pola, drużyna ta traci nieco na wartości. Molde posiadało piłkę przez większą cześć spotkania w Belgii, ale pomimo, że bramkę na 2:1 Genk strzeliło w ostatniej minucie, w przekroju całego meczu to gospodarze byli efektywniejsi.

Po kolejny triumf w Europie

Jagiellonia w ostatnich dwóch meczach pokazała, że nauczyła się już gry w Europie. Do tradycyjnych atutów dołączyła większy pragmatyzm, zdolność cofnięcia się, przeczekania naporu rywala. Na pewno Molde będzie rywalem trudnym, ale przyczyn tak wysokiej porażki z Bodo Glimt upatrywałbym raczej w pewnym błędzie taktycznym, niż w faktycznej różnicy klas. Jagiellonio po zwycięstwo!

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL