Janowski opuścił zgrupowanie. Czy zostanie wyrzucony z kadry?
Sensacyjną informację podała żużlowa reprezentacja Polski. Maciej Janowski opuścił odbywające się na Malcie zgrupowanie kadry narodowej. Nie było to powodowane chorobą, kontuzją, ani sytuacją rodzinną, dlatego też zawodnikowi Sparty Wrocław grożą poważne konsekwencje.
Dziś przed godziną piętnastą na portalu polskizuzel.pl pojawiła się informacja, iż Maciej Janowski opuścił zgrupowanie żużlowej reprezentacji Polski. Nie podano dokładnych przyczyn decyzji zawodnika Sparty Wrocław, wiadomo jednak, że nie jest ona związana z chorobą zawodnika, kontuzją, ani też z sytuacją rodzinną. Oznacza to, iż Janowski nie jest usprawiedliwiony i grożą mu poważne konsekwencje dyscyplinarne. Może on zostać wyrzucony z kadry narodowej i nie otrzyma nominacji do udziału w Złotym Kasku.
Aktualizacja: jak donosi Mateusz Puka z portalu Sportowe Fakty, przyczyną opuszczenia przez zawodnika zgrupowania był ślub jego sponsora. Janowski miał o swoim zamiarze już wcześniej informować trenera kadry.
Obecna sytuacja, to nie pierwsza kontrowersja na linii reprezentacja Polski – Maciej Janowski. Pod koniec 2019 roku wraz z Maksymem Drabikiem oraz braćmi Pawlickimi opuścił on odbywający się pod koniec sezonu Złoty Kask i spotkanie Polska – Reszta Świata. Na swoje usprawiedliwienie przesłał co prawda zwolnienie lekarskie, jednak dodatkowe wątpliwości wzbudził fakt, że w dzień po wystawieniu zwolnienia, wrzucił na swoje socialmedia zdjęcia z jazdy testowej BMW, mimo iż jako chory powinien przebywać w tym czasie w domu. Kontrowersyjny był również sposób w jaki to wszystko się odbyło. Wysłanie zwolnienia dzień przed meczem, nieodbieranie telefonów od selekcjonera. Kompletnie zabrakło profesjonalizmu. Po tej sprawie ówczesny selekcjoner Marek Cieślak odsunął całą czwórkę od kadry.
Gdy po roku reprezentację przejął Rafał Dobrucki, przywrócił w jej szeregi Janowskiego, a także Piotra Pawlickiego.
Sytuacja, która wydarzyła się w ubiegłym roku nikomu nie była potrzebna. Nie chcę wnikać w szczegóły, czy była słuszna, czy nie, ale pewne jest to, że nie powinna zaistnieć – mówił wówczas w wywiadzie dla TVP Sport.
Tak było jednak wtedy. Czy obecne zdarzenia zmienią optykę trenera? Jaką decyzję podejmie? Pójdzie śladami Cieślaka, czy będzie wyrozumiały dla Janowskiego? Czas pokaże.
Opublikuj komentarz