Jastrzębski Węgiel wciąż niepokonany! LUK Lublin poległ w domowym spotkaniu.
W śnieżny, sobotni wieczór Jastrzębski Węgiel pokonał 3:0 LUK Lublin w ramach dziewiątej kolejki PlusLigi. W drugim secie oglądaliśmy niezwykle wyrównane starcie, jednak pierwsza i trzecia partia upłynęły pod dyktando Mistrzów Polski. Siatkarze z Lublina nie byli w stanie zatrzymać Jastrzębian z Tomaszem Fornalem na czele, którzy z kompletem zwycięstw pewnie przewodzą tabeli ligowej.
Do spotkania Jastrzębski Węgiel podszedł w pozycji lidera Plusligi, tracąc w ośmiu dotychczasowych meczach zaledwie trzy sety. Cztery dni przed wyjazdem do Lublina, Jastrzębianie zagrali w Czeskich Budziejowicach w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Czech napsuli krwi naszym reprezentantom, ponieważ w dwóch setach doprowadzili do gry na przewagi. Ostatecznie jednak Jastrzębski Węgiel wygrał mecz 3:0. LUK Lublin zanotował udane wejście w sezon jednak teraz zaliczył drugą z rzędu porażkę. Tydzień wcześniej gościł w Zawierciu, gdzie mimo wyrównanej przez większość czasu gry poległ z Wartą w trzech setach.
Od początku spotkania goście narzucili wysokie tempo gry, a dzięki m.in. dwóm asom z rzędu Norberta Hubera wyszli na prowadzenie 7:2. Przewaga się głównie powiększała do końca seta, bo choć w ataku gra Lublinian układała się całkiem nieźle, to Jastrzębianie skutecznie przyjmowali te ataki, a następnie sami wykorzystywali błędy w przyjęciu rywali. W dodatku nie potrafili zdobywać punktów z zagrywki; w całym spotkaniu LUK miał 2 asy, a Jastrzębski aż 10. Ze stanu 2:7 Lublinianie byli w stanie nadrobić do trzypunktowej straty (7:10), jednak na więcej nie pozwolili Mistrzowie Polski, którzy ostatecznie wygrali seta do 14.
Przed drugą partią podopieczni Massimo Bottiego wyciągnęli wnioski. Co prawda pierwsze dwie akcje padły łupem gości, a jedna z nich po ładnym pajpie Fornala, jednak później żadna z drużyn nie odskakiwała na więcej niż jeden punkt. W połowie drugiego seta zdecydowanie najlepsze w tym meczu chwile przeżywali kibice zgromadzeni w Hali Globus. Seria dobrych akcji zaczęła się od asa Tobiasa Branda, a następnie wspomniany Brand, Alexandre Ferreira oraz Jan Nowakowski zdobywali punkty po zabójczych atakach. Doprowadzili oni do dwupunktowego prowadzenia LUKu przy stanie 15:13. Potem jeszcze dwukrotnie gospodarze mieli taką przewagę, przy wynikach 16:14 oraz 17:15. Po raz ostatni na prowadzenie LUK wyszedł przy wyniku 19:18, kiedy Damian Hudzik po spóźnionym bloku finalnie zbił piłkę. Od tego czasu inicjatywę przejęli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, wygrywając seta do 21. Efektownie skończył tę partię Tomasz Fornal, trzema niezwykle trudnymi w przyjęciu zagrywkami.
Trzeci set to był już popis umiejętności zawodników śląskiego klubu. Benjamin Toniutti dobrze rozgrywał piłki, a nawet sam zdobył punkt po kiwce. Ataki kończyli zazwyczaj Rafał Szymura bądź Norbert Huber i obaj panowie robili to nadzwyczaj skutecznie, zdobywając w tym secie 4 oraz 6 punktów. Z kolei Tomasz Fornal oraz Jean Patry grali skutecznie blokiem, udaremniając większość ataków Lublinian. Ci z kolei wydawali się zagubieni i zdekoncentrowani, zwłaszcza w drugiej części seta. O ile na początku utrzymywali względnie równą grę (stan 6:10), o tyle później przegrywali niemalże wszystkie punkty, w tym siedem z rzędu od wspomnianego wyżej wyniku. Ostatecznie set zakończył się wygraną Jastrzębskiego Węgla 25:11, a cały mecz wynikiem 3:0.
Zawodnikiem spotkania został wybrany Tomasz Fornal, który skończył je z dorobkiem 14 punktów. Taki sam wynik uzyskał Norbert Huber, który w dodatku zaliczył aż 5 asów serwisowych. Wyjątkowo dobry mecz mają za sobą także Jean Patry (9 punktów) oraz Rafał Szymura (32% perfekcyjnych przyjęć). W drużynie gospodarzy najlepiej spisywał się duet obcokrajowców Alexandre Ferreira-Tobias Brand, jednak tak naprawdę żaden z lubelskich siatkarzy nie może zaliczyć meczu do udanych. Zawiódł Mateusz Malinowski, który zdobył tylko 6 punktów, choć potrafił w tym sezonie przekraczać barierę 20 trafień.
Po spotkaniu Maciej Kołodziejczyk, asystent trenera LUKu, udzielił nam wypowiedzi: „Inaczej sobie wyobrażaliśmy to spotkanie i ciężko cokolwiek pozytywnego powiedzieć. Wypada tylko przeprosić kibiców. Mogę obiecać, że w środę wyjdziemy z podniesionymi głowami i będziemy walczyć o lepszy wynik.” Rozgrywki PlusLigi się nie zatrzymują i w środku tygodnia rozegramy dodatkową kolejkę. Bogdanka LUK Lublin zagra w mikołajkową środę o godzinie 15:45 w Kędzierzynie-Koźlu z ZAKSĄ. Natomiast Jastrzębski Węgiel podejmie w swojej hali Trefl Gdańsk dzień wcześniej o 21:00.
Warto też wspomnieć, że spotkanie odbywało się na dwa dni przed Barbórką, świętem górników, a zarówno klub z Lublina, jak i z Jastrzębia-Zdroju są wspierane przez kopalnie węgla, odpowiednio Bogdanka oraz Borynia-Zofiówka. Z tej okazji widowisko uświetniła Orkiestra Górnicza przy KWK Bogdanka, wykonując m.in. hymn lubelskiego klubu.
Opublikuj komentarz