Jestem dumny z dziewczyn i z tego, że nasza praca procentuje
Trener Michał Kłosiński osiąga wielkie sukcesy z reprezentacją Polski w siatkonodze ; sporcie ciągle uchodzącym u nas za niszowy. Zapraszamy do lektury wywiadu o pasji, zaangażowaniu i wielkich międzynarodowych sukcesach
Prosto z Autu : Panie Trenerze na początku chciałem pogratulować sukcesów polskiej reprezentacji w Mistrzostwach Świata Fribourg 2023 ; to wielkie osiągnięcie konkurować z drużynami z krajów gdzie siatkonoga przyciąga bogatych sponsorów i jest transmitowana w telewizji (powiem, że sam regularnie oglądam na czeskim CT Sport). Na pewno czuje Pan ogromną satysfakcję i dumę z wykonanej wraz z zespołem pracy?
Trener Kłosiński :Bardzo dziękuję w imieniu całej drużyny. Jestem bardzo dumny i czuję ogromną satysfakcję z całej drogi, którą przebyliśmy razem. Oczywiście medal mistrzostw świata jest wymierną formą oceny naszej pracy i wspaniałą nagrodą, to jednak w moim przypadku odczuwanie dumy i satysfakcji nie było uzależnione od wyników w Szwajcarii. Widzę zaangażowanie i rozwój naszych dziewczyn na co dzień i to przekonanie, że należą do najlepszych zawodniczek na świecie, jest we mnie od dłuższego czasu. Dziewczyny zasługiwały na ten medal.
Rzeczywiście poziom rozpoznawalności i rozwinięcia struktur siatkonogi w takich krajach jak Czechy, Słowacja, Szwajcaria, Węgry czy Korea Południowa jest o wiele wyższy niż u nas. Myślę jednak, że warunki do rozwoju, które udało się stworzyć naszej kadrze w ciągu ostatnich lat, są na poziomie pozwalającym nam nadrabiać zaległości i już dzisiaj rywalizować z najlepszymi.
Prosto z Autu :W tak bardzo wielkim skrócie jak wygląda praca trenera siatkonogi ; jak długi czas w ciągu roku spędza Pan z kadrowiczkami ; jak dużo czasu zajmuje Panu analiza wideo, a ile inne bardzo ważne czynności typu studiowanie fachowej literatury
Trener Kłosiński :Akurat ja mam ten rzadki przywilej, wśród selekcjonerów narodowych reprezentacji, że mogę pracować z zawodniczkami przez cały rok, a nie tylko na pojedynczych zgrupowaniach. Dzięki temu w ciągu roku przepracowujemy wspólnie kilkaset godzin na treningach, do tego dochodzą liczne wyjazdy związane z rozgrywkami międzynarodowymi oraz organizacja różnej rangi imprez w Polsce
Analiza wideo zawsze stanowiła dla mnie bardzo istotny element pracy. Dzięki temu mogę być na bieżąco z nowinkami taktycznymi i technicznymi z całego świata siatkonogi. Kiedy rozłożymy ten sport na bardzo małe czynniki, to ta obserwacja robi się bardzo ciekawa i można dostrzec mnóstwo aspektów, które potem przekładają się na poziom gry i ostateczny wynik.
Bardzo pomocnym narzędziem, przede wszystkim w treningu techniki ataku, są też dla mnie nagrania w zwolnionym tempie. Na ich podstawie jestem w stanie przeanalizować całą fazowość smeczu i zdiagnozować, co należy poprawić w motoryce i ułożeniu ciała danej zawodniczki. Potem trzeba wymyślić sposób na naprawienie tego elementu. Niestety złe nawyki, które czasami wywodzą się z wcześniejszej gry w piłkę nożną lub są wynikową ograniczeń mobilnościowych i koordynacyjnych, wymagają dużo czasu i walki ze swoimi słabościami. Dlatego tak ważna jest regularna, ale też świadoma praca. Powtarzając daną czynność bezmyślnie 1000 razy, bez odpowiedniej koncentracji na poszczególnych składowych i bez próby przekraczania swoich dotychczasowych granic, niekoniecznie poprawimy swoje umiejętności, a wręcz możemy utrwalić nieprawidłowe nawyki.
Jeśli chodzi o fachową literaturę, to musimy się opierać na materiałach w języku czeskim. Na pewno są to publikacje przydatne, budujące świadomośc gry, aspektów technicznych i taktycznych. Jednak na etapie, na którym jestem dzisiaj, staram się budować wiedzę i rozwijać jako trener empirycznie, poświęcając sporo czasu na kompleksową i cząstkową analizę naszej pracy i jej efektów.
Czy jest szansa, że futnet doczeka się w Polsce jakichkolwiek transmisji telewizyjnych?
Myślę, że przy dzisiejszej powszechności internetu, transmisje telewizyjne nie są już niezbędne w rozwoju sportu. Na pewno jednak problemem futnetu w Polsce jest jego mała rozpoznawalność i mniej istotne jest znalezienie ogólnodostępnej platformy, która nas pokaże, a bardziej publiki, która będzie chciała spędzić czas oglądając futnet.
Prosto z Autu : Jaka forma przekazu medialnego mogłaby Pana zdaniem pomóc promować futnet w Polsce ; może na przykład szansą byłoby stworzenie podcastu?
Tutaj znowu głównym problemem jest rozpoznawalność i zainteresowanie sportem, a nie chyba sama forma przekazu medialnego. W sportach niszowych, w zasadzie w większości sportów poza największymi i najbardziej widowiskowymi, główną część publiki stanowią ludzie, którzy uprawiają lub uprawiali ten sport. Aby zbudować publikę dla jakiegokolwiek sportu, trzeba zbudować społeczność związaną z tym sportem, a do tego potrzebne są powszechne lokalne rozgrywki amatorskie i szkolne.
Mam wrażenie, że sport już w zbyt dużym stopniu przeniósł się do internetu. Dzisiaj sportowcy oraz ludzie tworzący sport w większym stopniu koncentrują się na wizerunku w mediach społecznościowych, niż na treningu i czerpaniu radości z uprawiania tego sportu. Rozumiem, że jest to dzisiaj niezbędna forma marketingu, ale czuję że sport powinien próbować trochę wrócić do korzenii, bo właśnie internet, komputery i telefony komórkowe najbardziej odciągają młodzież od aktywności ruchowej.
A gdyby mógł Pan powiedzieć w skrócie jak wygląda trening w siatkonodze ; jak dużo czasu poświęcają Państwo na zajęcia kondycyjne ; a jak dużo na zajęcia sprawnościowe i techniczne?
Aspekt fizyczny, motoryka i ogólna sprawność są bardzo istotnymi elementami treningu futnetowego. Bez świadomości swojego ciała, bez odpowiedniej mobilności i przygotowania fizycznego nie jesteśmy w stanie przeskoczyć pewnego poziomu i te braki będą nas ograniczać. Mam ten komfort, że dziewczyny poza treningami ze mną współpracują z trenerem motorycznym Karolem Leszczyńskim, a także sporo wolnego czasu poświęcają na dodatkową pracę nad przygotowaniem fizycznym. Dzisiaj dziewczyny rozumieją jak to wszystko jest ważne i mimo, że nasz sport jest można powiedzieć amatorski, to nasze kadrowiczki w bardzo profesjonalny sposób podchodzą także do regeneracji i sportowej diety. Dzięki tej dojrzałości sportowej naszych reprezentantek, na naszych treningach nie muszę już w tak dużym stopniu koncentrować się na pracy nad przygotowaniem fizycznym, a więcej uwagi poświęcić pracy nad techniką i taktyką. Jestem zwolennikiem modelu pracy, który opiera się na doskonaleniu techniki i dążeniu do perfekcji w każdym elemencie. Mimo, że nasze zawodniczki są już na bardzo wysokim międzynarodowym poziomie, to dalej na każdym treningu szlifujemy technikę podstawowych zagrań, korygujemy błędy i pilnujemy aby nie kształtowały się u nich złe nawyki, które później bardzo trudno będzie naprawić.
Nasze treningi są dosyć długie, jeśli mamy możliwość, to trenujemy 3-4 godziny. To co jeszcze nas mocno odróżnia od formy treningów w innych futnetowych nacjach, to większy nacisk na ćwiczenia, a mniejszy na samą grę. Każdy nasz trening to bardzo duża ilość powtórzeń, zarówno w formie wyizolowanych ćwiczeń, jak i bardziej
złożonych symulujących sytuację meczowe. Każda zawodniczka przystępując do gry na koniec treningu, ma już za sobą po kilkadziesiąt przyjęć głową i obiema nogami, rozegrań, smeczów mocnych i technicznych, w których mogła w stu procentach skoncentrować się na technice, co nie jest możliwe w czasie treningowych gierek i meczów. To sprawia, że nasze zawodniczki w ciągu roku wykonują po kilka tysięcy konstruktywnych powtórzeń każdego elementu. W ten sposób wciąż podwyższają swoje umiejętności i możliwości, stając się coraz lepszymi i kompletnymi zawodniczkami futnetu. Jeśli utrzymają motywację i zaangażowanie w treningi na równie wysokim poziomie, to mogą zostać w przyszłości mistrzyniami świata.
Prosto z Autu : Serdecznie gratulujemy ogromnego sukcesu i trzymamy kciuki za dalsze osiągnięcia i przede wszystkim satysfakcję z wykonywanej pracy
Dziękuję bardzo
Opublikuj komentarz