Juvenia pokonuje Ogniwo 39:0. Tego dnia na Błoniach napisano historię!

Lider Ekstraligi Juvenia gościł wicemistrza Ogniwo. Można było zakładać zwycięstwo Krakowian, ale nie w takich rozmiarach. To był wielki dzień krakowskiego rugby i gorzka lekcja dla Ogniwa.

Zrodlo : Juvenia Krakow Fb

Jak przebiegał mecz?

Pierwsze 20 minut to przewaga Ogniwa, zwłaszcze w okresie 10-minutowej kary dla zawodnika Smoków po niebezpiecznej wysokiej szarży Patryka Różyckiego. Sposób w jaki Juvenia obroniła w tym okresie maula autowego to chyba jedna z ładniejszych akcji obronnych w tym sezonie Ekstraligi, a szczególna tu zasługa Michała Jurczyńskiego. Wcześniej Ogniwo niewykorzystało karnego, nie ostatni raz w tym spotkaniu. Goście nie mogli zaadaptować się do wiatru wiejącego na stadionie na Błoniach.

Jednak gdy tylko skończyła się kara dla Patryka Różyckiego fantastyczną akcję przeprowadziły Smoki, gra została rozrzucona do boku i przyłożeniem popisał się Radim Yavorschuk. Również Riaan Van Zyl nie mógł się oswoić z wiatrem i z podwyższenia trafił w słupek. Jednak ten sam zawodnik przed końcem pierwszej połowy zamienił na punkty rzut karny dla Juvenii. Zryw Ogniwa w końcówce pierwszej połowy nie przyniósł już efektu. Do przerwy 8:0 dla Juvenii.

Początek drugiej połowy to znakomota gra Juvenii, która zawocowała przyłożeniem Patryka Różyckiego i podwyższeniem Riaana Van Zyla. Van Zyl walczy o pozycję najlepiej punktującego zawodnika Ekstraligi z Denzo Bruwerem z Lechii. Na razie minimalnie górą jest zawodnik „Biało- Zielonych”. Ogniwo próbowało przyspieszyć, ale gdy żołtą kartkę otrzymał Władysław Grabowski, kolejne podwyższenie wykonał Denzyl Van Wyk. Stawało się jasne że Ogniwo już tego nie odrobi, zwłaszcza że przy silnym wietrze nie było w stanie trafić nawet z karnego między słupy. Na 29:0 podwyższył Andriej Matsiuk, mimo żółtek kartki dla Patryka Sakwy nadal brakowało punktów dla Sopotu, tym bardziej, że po przepięknej kontrze na 34:0 przyłożenie zdobył Maciej Dorywalski, a punkty z podwyższenia i karnego dołożył Van Zyl. W końcówce mieliśmy jeszcze żołtą kartką dla Khavtaladze z Ogniwa.

Skąd taki wynik?

Ogniwo grało bez Piotra Zeszutka i Wojciecha Piotrowicza. Oczywiście nie jest to wytłumaczenie dla porażki Ogniwa ; z pewnościę jednak zespół znad Morza pokaże jeszcze w tym sezonie swoje umiejętności.

Znakomita Juvenia

Gra Juvenii w dzisiejszym spotkanie była fenomenalna. Nagrodę MVP i BMW na weekend dla najlepszego zawodnika meczu otrzymał Marcin Morus, ale cały zespół grał fenomenalnie. Fantastycznie grał cały namibijski kwartet, znakomicie spisywali się Ukraińcy Matsiuk i Pashycki, w obronie doskonale grał Patryk Sakwa.

Jakie atuty Juvenii?

Juvenia niesamowicie poprawiła grę w młynie. Kiedyś Ogniwo bardzo często przepychało Krakowian. Do tego cała formacja obronna działała kapitalnie, szarże były popisowe,a tradycyjnie dobra gra w formacji autu przekładała się na obronę licznych mauli autowych. Do tego ogromna fantazja w ataku, rozegranie akcji przy karnym, po którym Krakowianie podwyższyli na 15:0 to „rugbowe boiska świata”.

Czy Juvenia może być Mistrzem?

To pytanie coraz bardzie się nasuwa, sami zawodnicy i trenerzy trzymają się przedsezonowego celu walki o miejsca 1-4, a gra Smoków budzi coraz większy podziw. Dziś na Błoniach po raz kolejny panowała doskonała atmosfera.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL