Juvenia wygrywa po raz drugi, po raz drugi z bonusem!

Bardzo dobre rugbowe spotkanie pomiędzy Juvenią Kraków a Arką Gdynia zakończyło się wygraną Juvenii 54:26. O sukcesie „Smoków” przesądziła znakomita gra młyna ; tu brylował Peet Vorster, oraz ataku na czele z Riaanem Van Zylem.

Zdjęcie: Łukasz Kołtuniak

Krakowianie byli podbudowani wygraną na wyjeździe z Lechią Gdańsk i to jeszcze z bonusem. W drugiej kolejce „Smoki pauzowały”, podczas gdy Arka na razie przegrała z Budowlanymi Lublin na wyjeździe, a potem w trójmiejskich derbach pokonała Lechię. Oba zespoły mają w tym sezonie duże ambicje ; trener Juvenii Konrad Jarosz nie ukrywa ambicji walki o pierwszą czwórkę, Arka wzmocniona wracającym z Gruzji Antonem Sashero oraz Kevinem Bracikiem także ma zamiar wypaść lepiej niż przed rokiem i powalczyć o czołówkę.

Pierwszy kwadrans to znakomita gra Juvenii. Wygrane młyny i przerzuty do skrzydła gdzie szalał Jakub Rapacz. Podwyższenie dokładał Riian Van Zyl i Juvenie prowadziła 14:0. Grę „Buldogów” starał się uspokojać Dawid Banaszak. W późniejszym fragmencie pierwszej połowy „Buldogi” wykorzystały swoją przewagę w aucie. Schemat był ten sam ; Arkowcy wybierali aut i również rozrzucali grę do skrzydła ; szybkimi rajdami na pole punktowe popisali się ; Piotr Bojke, Eujan Botha oraz Zurab Rijadze. Choć zrobiło się nawet 21:19 Juvenia miała przewagę w młynie ; przy stałych fragmentach „Smoki” wybierały Młyn a tam nie było mocnych na siłę pchających Krakusów. Do przerwy Juvenia prowadziła więc 28:19 dwa pozostałe przyłożenie dołożyli ; Van Zyl oraz Artur Fursenko. Między 27 a 37 minutą Arka grała w czternastu w skute wykluczenia.

W drugiej połowie w dalszym ciągu uwidaczniała się miażdząca przewaga Juveni w młynie. Arka próbowała wszystkich środków by zatrzymać krakowski taran, wznowienia były powtarzane, robiło się nerwowo. Kapitalną robotę w krakowskim młynie wykonywał Peet Vorster. To on zdobył przyłożenie na 42:19, wcześniej przyłożył Oderich Mouton, a wszystko podwyższał Van Zyl. Po stronie Arki kilka kapitalnych akcji wyprowadzili Sirocki- Sashero- Banaszak- Bracik ale było to za mało na zagrożenie Juvenii. Przyłożenie dla „Buldogów” zdobył jeszcze Sirocki, dla „Smoków” przyłożyli Jurczyński i Van Zyl.

Graczem meczu, który będzie mógł wykorzystać na weekend BMW został według krakowskich trenerów, wybrany (wybór z graczy Juvenii) Vorster. Faktycznie wykonał fantastyczną pracę w młynie. Oprócz Van Zyla i Kuby Rapacza na uznanie zasłużył Arsenii Pastukhov, wielokrotnie rozprowadzał obronę Arki, przebiegł dziesiątki kilometów i w krakowskim upale wylał hektolitry potu. Na koniec zapisał się na liście punktujących kopem z podwyższenia.

Jak na razie Juvenia potwierdza aspirację walki o najwyższe cele ; zobaczymy jak mecze z czołówka ; ale gra „Smoków” robi wrażenie.

A my trzymamy kciuki by szybko wrócił do zdrowia Damian Turzynski ; utalentowany zawodnik Arki, który kilka lat temu zdradził portalowi Sport- Trojmiasto, że chce otworzyć po zakończeniu kariery własną restaurację sushi i uczy się w tym kierunku. W dzisiejszym meczu doznał groźnie wyglądającego urazu twarzy ; także mówimy krótko ; zdrowia Damian!

Łukasz Kołtuniak

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL