Kamil Majchrzak o aferze związanej z Jannikiem Sinnerem. „Jestem zdruzgotany”
Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) po triumfie Jannika Sinnera w ATP Masters 1000 w Cincinnati podała informację, że w marcu tego roku u zawodnika wykryto dwukrotnie niedozwoloną substancję clostebol. Karą dla 23-latka będzie tylko zabranie punktów oraz nagrody pieniężnej za udział w turnieju w Indian Wells. Całą sytuację skomentował Kamil Majchrzak, który pod koniec 2022 roku został zawieszony na 13 miesięcy.
Jannik Sinner został triumfatorem turnieju w Cincinnati, pokonując w finale Francesa Tiafoe 2:0. Po turnieju światło dzienne ujrzały absurdalne informacje ws. 23-latka. Na stronie Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA) możemy przeczytać, że u lidera rankingu ATP doszło do dwóch pozytywnych testów antydopingowych. Wszystko miało miejsce 10 marca tego roku podczas turnieju Indiana Wells. – Próbka dostarczona przez Włocha zawierała metabolitu clostebolu w niskich stężeniach. Kolejna próbka, pobrana osiem dni później, również dała wynik pozytywny na ten sam metabolit – również w niskich stężeniach – informuje ITIA. Na Sinnera zostało nałożone tymczasowe zawieszenie, lecz tenisista skutecznie się od nich odwołał.
– Najlepszy tenisista świata wyjaśnił, że substancja dostała się do jego organizmu w wyniku skażenia przez członka zespołu, który stosował dostępny bez recepty spray zawierający clostebol na własnej skórze w celu leczenia małej rany. Ten członek zespołu stosował spray między 5 a 13 marca, w tym czasie zapewniał również codzienne masaże Sinnerowi, co doprowadziło do nieświadomego skażenia przezskórnego – argumentuje ITIA, uznając odwołanie zawodnika za wiarygodne, oczyszczając go z zarzutów.
ITIA poinformowała również że 15 sierpnia miała miejsce rozprawa, w trakcie której trybunał nie stwierdził winy Jannika. – Rozprawa w Sport Resolutions odbyła się 15 sierpnia 2024 r., w wyniku której niezależny trybunał ustalił, że w sprawie nie stwierdzono winy ani zaniedbania, w związku z czym nie orzeczono okresu niekwalifikowalności – podsumowuje ITIA ostatni etap całej sprawy.
Do sytuacji włoskiego tenisisty odniósł się Kamil Majchrzak. Polak został zawieszony w grudniu 2022 roku za substancję poprawiającą wydolność. ITIA wtedy zmniejszyła jego zawiesznie do 13 miesięcy.
– Kilka godzin przed meczem dotarły do mnie najnowsze wieści z tenisowego świata. Są one dla mnie szokujące i wyjątkowo dotkliwe. Nie zagłębiałem się w szczegóły dla własnego zdrowia i komfortu psychicznego jednak fakt, że ja przez większość czasu trwania mojej sprawy nawet nie mogłem postawić nogi na nieprywatnym korcie… a wychodzi na to, że inni mogą normalnie grać i spełniać marzenia w tej samej sytuacji nie daje mi spokoju. Jestem zdruzgotany i zszokowany. Ale tak jak wspominałem, może nie mam racji. Poza tym kogo obchodzi to co ja myślę, chłopak z poza człowiek. Dzisiejszy dzień to zdecydowanie dużo emocji na i poza kortem. Cieszę się, że udało mi się wygrać dzisiejszy mecz, który był dla mnie niezwykle ciężki. Jestem szczęśliwy, że mogę ponownie rywalizować na jednym z największych turniejów. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie i do zobaczenia jutro! – skomentował Majchrzak.
Opublikuj komentarz