Kamil Semeniuk mocnym kandydatem na pozycję przyjmującego w kadrze na Paryż. Pozytywne sygnały z Włoch.

Po ubiegłorocznej obniżce formy i słabym sezonie całej drużyny Club Sir Safety Susa Perugia, ten sezon jest bardzo udany dla Kamila Semeniuka, który wysyła sygnały, że jest mocnym kandydatem do miejsca w kadrze na IO. Martwią niestety problemy innych naszych przyjmujących. Turniej Olimpijski już za 3 miesiące.

Lega Pallavolo Serie A, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

W zeszłym sezonie Kamil nie do końca dobrze wkomponował się w Ligę Włoską. Niektóre sygnały jakie wysyłał mogły być nawet interpretowane jako chęć powrotu do Polski. Cała Perugia była w minionym sezonie w rozsypce, zajęła dopiero 6 miejsce w Lidze, odpadła z LM. Trenera Anastasiego zastąpił Angelo Lorenzetti.

Kamil został we Włoszech i jego drugi sezon jest naprawdę znakomity. Przede wszystkim osiąga znakomite statystyki indywidualne, ale i zespół gra znakomicie. Mistrzostwo Włoch byłoby „wisieńką na torcie” po zdobyciu Pucharu, Superpucharu i wygraniu Klubowych Mistrzostw Świata. Kamil, który w wywiadach prasowych mówił, że w minionym sezonie za bardzo chciał zmieniać swój styl gry, teraz znów prezentuje się jako siatkarz kompletny, potrafiący zagrywką odwrócić losy seta w pierwszym secie meczu z Monzą, skuteczny gdy trzeba w ataku, ale i bardzo stabilny w przyjęciu. Martwi kibiców Perugii porażka w drugim meczu z Monzą, jednak szanse na wygranie tytułu w Pallavollo Serie A ciągle są wysokie.

I być może to dobrze, że Kamil nie został na użytek reprezentacji przekwalfikowany na atakującego, bo zobaczymy jak po wszystkich trudnych przejściach w sezonie ligowym dojdą do siebie Bartek Badnorz i Olek Śliwka. Również Tomasz Fornal sprawia wrażenie bardzo zmęczonego sezonem ligowym. Na tym tle cieszy powolny powrót do wysokiej dyspozycji Wilfredo Leona.

Jedno jest pewne ; przed Igrzyskami nasza sytuacja kadrowa nie wygląda tak dobrze jak jeszcze nawet przed rokiem ; dlatego cieszy fakt, że do IO jeszcze trzy miesiące i będzie czas na rekonwalenscencje.

A Kamilowi gratulujemy wspaniałego sezonu we Włoszech i odbudowy formy.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL