Kolejna porażka, mimo że zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Motor przegrał i odpadł z Pucharu Polski.
Motor przegrywa, a zatrważająca seria trwa. Trzecia porażka z rzędu i beznadziejne nastroje w Lublinie. Co będzie dalej?
Motor Lublin mierzył się dzisiaj z Puszczą Niepołomice. Spotkanie na Arenie Lublin nie zapowiadało się na obfitujące w bramki. Zainteresowanie kibiców również było znikome. Na stadionie pojawiło się niecałe 2.5 tysiąca osób. Spotkanie od początku nie układało się po myśli gospodarzy. „Koziołki” straciły pierwszą i jedyną bramkę meczu już w 2 minucie, przez co od początku byli zmuszeni do gonienia wyniku. Strzelec bramki dla przyjezdnych – Artur Siemaszko, po zamieszaniu w bloku defensywnym Motoru znalazł się sam na sam z golkiperem żółto-biało-niebieskich, Kacprem Rosą. Napastnik Puszczy bez problemu uporał się z rezerwowym bramkarzem Motoru posyłając piłkę w prawy dolny róg. Motor kilkukrotnie trudził się pod polem karnym gości i wypracował sobie dogodne okazje. Pokonać Wróblewskiego próbowali Wolski, Wełniak i Kamiński. Ich starania okazały się bezskuteczne, a bramka nadal niezdobyta.
Podsumowując, reszta pierwszej połowy odbywała się ze zmienną inicjatywą, którą raz przejmował Motor, a raz Puszcza. Finalnie po 45 minut wynik przemawiał nieznacznie na korzyść Puszczy.
W drugą część lepiej wszedł Motor. W 56 minucie meczu fantastyczną okazję na wyrównanie wyniku miał Jakub Lis, który znalazł się oko w oko z bramkarzem Puszczy. Młodzieżowiec oddał strzał prosto we Wróblewskiego. Dalszą część spotkania dominował Motor, nie było jednak wymiernych korzyści. Motor miał swoją szansę w 80 minucie gdy na linii bramkowej doszło do kopaniny. Górą z zamieszania wyszła Puszcza. Dwie minuty później Motor ponownie postraszył. Z okolicy lewego narożnika pola karnego strzał oddał Bartosz Wolski. Piłka zatrzymała się jednak jedynie na bocznej siatce. 87 minuta zaowocowała w fantastyczną sytuację, gdzie „na pustaka” z głowy mógł dobić Kasprzyk. Później dopiero okazało się, że była to akcja meczowa dla Motoru. Do końca spotkania Puszcza dramatycznie wybijała piłkę i dotrwała do ostatniego gwizdka.
Motor przegrał i odpadł z Pucharu Polski. Teraz jednym obiektem uwagi jest Fortuna 1 Liga, w której to zaczęła się zatrważająca dla Motoru seria porażek. Czy w drużynę zostanie tchnięty nowy duch?
Opublikuj komentarz