Komplet zwycięstw w drugiej rundzie – Polacy na Wimbledonie cz.2
Za nami wszystkie spotkania Polaków w II rundzie tegorocznego Wimbledonu. Możemy ją uznać za w pełni udaną, ponieważ wszyscy nasi tenisiści wygrali swoje starcia. Jedna z zawodniczek stoczyła długą, trzy-godzinną batalię, a dwoje pozostali gładko przeszli przez swoje spotkania. Najważniejsze jest to, że wszyscy osiągnęli swój cel, czyli awans do III rundy turnieju.
Jako jedyna w środę zagrała swój mecz Iga Świątek, gdyż ze względu na przesunięcia w terminarzu rozgrywek, Hurkacz oraz Linette wyszli na korty w czwartek. Spotkanie z Sarą Sorribes Tormo wygrała bez większych przeszkód wynikiem 6:2 6:0 po ledwie godzinie i 10 minutach gry. Początkowo Hiszpanka sprawiała problemy, a raz nawet przełamała Świątek w trzecim gemie spotkania. Mimo to Iga wygrała mecz, zamykając go serią 8 wygranych gemów z rzędu. Świątek pozwalała sobie, zwłaszcza w drugim secie, na nieszablonowe zagrania. Jest to o tyle zaskakujące, że we wcześniejszych latach nie pokazywała tego na kortach Wimbledonu. Na uwagę zasługuje obecność Davida Beckhama w loży królewskiej podczas meczu Polki, który gromko oklaskiwał obie rywalki. Następną przeciwniczką Igi będzie Chorwatka Petra Martić, zajmująca 30 miejsce w rankingu WTA.
Hubert Hurkacz również jest na zwycięskiej fali. Po pokonaniu Alberta Ramosa-Vinolasa w I rundzie, wygrał też z Janem Choinskim. Choć jest to reprezentant gospodarzy, to ma on polskich rodziców. Dwa pierwsze sety miały niemalże identyczny przebieg. Obaj zawodnicy wygrywali swoje gemy serwisowe, choć nieznacznie przeważał Hurkacz. Przy stanie 4:4 Choinski już nie był w stanie odeprzeć ataków Hurkacza i ostatecznie Polak wygrywał dwa pierwsze sety w stosunku 6:4. W trzeciej partii Choinski uniknął błędów przy stanie 4:4 i doprowadził do tie-breaka. W nim jednak wygrał Hurkacz i koniec końców zwyciężył również cały mecz wynikiem 6:4 6:4 7:6. Obaj panowie zapewnili oglądającym wysoki poziom spotkania, za co należą im się pochwały. Kolejnym rywalem Polaka będzie Lorenzo Musetti, który na tym turnieju jest rozstawiony z numerem 14.
Swój mecz wygrała także Magda Linette, lecz nie obyło się bez problemów. Poznanianka mierzyła się z Barborą Strycovą i pokonała ją po trzech godzinach gry wynikiem 6:4 6:7 6:3. W pierwszym secie wielokrotnie dochodziło do stanu równowagi w gemach oraz do aż 5 przełamań, lecz to ostatnie z nich było kluczowe. Polka wygrała ostatniego gema w secie do zera, i to przy serwisie rywalki! Kolejne partie były pod tym względem spokojniejsze, a obie panie pewnie wygrywały swoje gemy. W drugim secie doszło do tie-breaka, którego wygrała Strycova. Obie zawodniczki popełniały w jego trakcie wiele błędów, czego przyczyną mogła być spora wrzawa z sąsiedniego kortu, gdzie wygrywała wtedy tenisistka gospodarzy, Katie Boulder. Z kolei decydująca partia należała do Linette, w której przełamała swoją rywalkę dwukrotnie. W III rundzie zmierzy się z Belindą Bencic, a jeżeli wygra ze Szwajcarką, to kolejną rywalką Linette może być Iga Świątek.
Wimbledońskie zmagania nabierają tempa. W piątek mecze III rundy zagrają wszyscy singlowi reprezentanci Polski, a rozgrywki deblowe zaczną dwie pary z polskimi tenisistami. Jan Zieliński z Hugo Nysem zmierzą się z parą Mackenzie McDonald/Ben Shelton, a Alicja Rosolska z Nadią Kiczenok w parze podejmą Storm Hunter oraz Elise Mertens.
Bartek Chyła
Opublikuj komentarz