Lando Norris z drugim zwycięstwem w karierze! Koniec dominacji Verstappena w GP Holandii

fot. f1.com

Lando Norris wygrał z pokaźną przewagą zmagania o GP Holandii. Podium uzupełnili Max Verstappen i Charles Leclerc.

Kwalifikacje 

Sesja kwalifikacyjna ułożyła się po myśli McLarena. Lando Norris przejechał wyśmienite okrążenie i wywalczył pole position z przewagą ponad 0,3 sekundy nad drugim Verstappenem. Za Holendrem ustawił się drugi kierowca zespołu z Woking – Oscar Piastri. Do kwalifikacji nie przystąpił Logan Sargaent, który rozbił doszczętnie swój bolid w trzecim treningu. Z niemałych sensacji można jeszcze wymienić odpadnięcie Carlosa Sainza i Lewisa Hamiltona na etapie Q2.

Lando Norris zmiażdżył rywali 

<yoastmark class=

Pomimo tego, że Lando Norris zdobył pole position, to jak dotąd nigdy nie udało mu się przekuć tego w zwycięstwo. Mało tego – gdy tylko Brytyjczyk startował z pierwszej lokaty – zawsze tracił na starcie minimum jedną pozycję. I tak też było tym razem. Max Verstappen i Lando Norris mieli identyczny czas reakcji na zgaszenie czerwonych świateł, jednak to bolid Holendra zdecydowanie lepiej przyspieszył, w wyniku czego trzykrotny mistrz świata objął prowadzenie.

Max Verstappen zbudował przewagę około 1,5 sekundy, którą kontrolował przez kilka okrążeń. Lando Norris jednak zaczął nadrabiać. Na 17. “kółku” zmagań Brytyjczyk przypuścił próbę ataku w zakręcie numer 1, ale Holender był czujny i przyblokował wewnętrzną. Na kolejnym okrążeniu Verstappen był jednak bezradny. Norris objął prowadzenie i zaczął błyskawicznie odjeżdżać. Przewaga McLarena z numerem 4 była imponująca przez cały etap wyścigu. 

W czołówce dobry wyścig odnotowała ekipa Ferrari, dla której ten weekend nie układał się od samego początku. Trzecie miejsce Charlesa Leclerca, który odpierał próby ataku Oscara Piastriego to wyśmienity wynik. Sainz również pojechał dobrze, co poskutkowało 5. miejscem. 

Wydaje się, że niedosyt jest z kolei po stronie Mercedesa. Fatalne kwalifikacje Lewisa Hamiltona nie pomogły w tym wszystkim, jednak Brytyjczyk i tak wycisnął w tym wyścigu wszystko, co mógł. Russell natomiast miał podczas wyścigu momenty przebłysku, jednak starczyło to tylko na 7. lokatę. 

Red Bull jest w tarapatach. W klasyfikacji konstruktorów coraz bliżej nich jest McLaren, a w klasyfikacji kierowców Verstappena goni Lando Norris. Przed ekipą z Milton Keynes sporo wytężonej pracy, ale to McLaren wygląda coraz to lepiej. Pytanie, jak na to zareaguje Max Verstappen, który przymierzany jest do ekipy Mercedesa. 

Kolejna runda Formuły 1 już za kilka dni. Czeka nas świetne ściganie na torze Monza. 

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL