Trzeci dzień tenisowych zmagań na Igrzyskach Olimpijskich już za nami. Iga Świątek pokonała Diane Parry 2:0 (6:1, 6:1). Gorzej poradziła sobie druga Polka, Magda Linette. 32-latka przegrała z Jasmine Paolini 0:2 (4:6, 1:6). Tego dnia wszystkie oczy były skierowane na mecz Novaka Djokovica z Rafaelem Nadalem. Obyło się bez zaskoczeń, bo już po dwóch setach Djokovic cieszył się z wygranej. 

Równocześnie na kort o godzinie 12:00 wyszły Iga Świątek i Magda Linette. Zdecydowanie cięższe zadanie miała Magda, która musiała zmierzyć się z tegoroczną rewelacją, finalistką Roland Garros – Jasmine Paolini. Już na samym początku Włoszka miała dwukrotną szansę na przełamanie, ale obrona Magdy nie pozwoliła rywalce rozpocząć meczu z takim impetem. Mocniejsze wymiany miały miejsce w piątym i szóstym gemie, gdzie obie zawodniczki nawzajem się przełamywały. Problemy Polki nie ustępowały, a w dziewiątym gemie bardzo długo broniła się przed przełamaniem serwisu. Za piątym razem Paolini udało się przełamać Magdę. Ostatniego gema wygrała do zera, ciesząc się z wygranego pierwszego seta. W kolejnej partii Linette zdołała wygrać tylko swój pierwszy serwis, a resztę gemów Paolini przełamywała z łatwością, kończąc mecz po godzinie i 23 minutach.

O niebo lepiej poradziła sobie kandydatka do medalu Iga Świątek. Pierwszy mecz mógł nieco ostudzić oczekiwania wobec liderki rankingu, jednak w drugim meczu zaprezentowała się koncertowo. Od początku gry widać było jej pewność siebie. Mądrze rozgrywała piłki, a rywalka popełniała błędy, co tylko przybliżało naszą tenisistkę do kolejnej rundy. Iga sprawnie przełamała pierwsze dwa serwisy Parry, budując bezpieczną przewagę. Świątek miała szansę wygrać pierwszą partię 6:0, ale dwie piłki setowe obroniła francuska zawodniczka, przez co trzeba było rozegrać jeszcze jeden gem, w którym Iga swoim serwisem zdominowała przeciwniczkę. Drugi set przebiegł podobnie jak pierwszy, więc po godzinie i 14 minutach Iga Świątek mogła cieszyć się ze zwycięstwa. W 1/8 finału Polka zmierzy się z Xiyu Wang. Chinka jak dotąd pokonała Lindę Noskovą i Dianę Shnaider, nie tracąc w tych meczach ani jednego seta. Początek meczu zaplanowano na 30 lipca o godzinie 19:00.

Meczem dnia było legendarne starcie Novaka Djokovica z Rafaelem Nadalem. Wszyscy wiedzą, w jakiej formie jest Hiszpan po kontuzji, z której wrócił na początku tego roku. Mimo to Nadal czuje się na siłach, by wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich. Jak większość się spodziewała, Serb wygrał ten mecz 2:0 (6:1, 6:4), jednak wynik nie był najważniejszy. Sam mecz stał na wysokim poziomie. Nadal był blisko szybkiej przegranej w drugim secie, ale walczył twardo, przedłużając mecz o kilkanaście minut. 18-letnia rywalizacja pomiędzy nimi prawdopodobnie dobiegła końca właśnie na Igrzyskach Olimpijskich.

Piękną wymianę mogliśmy obejrzeć w drugim secie, ósmego gema:
https://x.com/eurosport/status/1817975112013848594

Z turniejem pożegnała się Caroline Wozniacki po porażce z Danielle Collins 1:2 (3:6, 6:3, 3:6). Do niespodziewanej przegranej doszło także w meczu Beatriz Haddad Maii, która uległa Annie Karolinie Schmiedlovej 0:2 (4:6, 4:6).