Piątek przyniósł kolejne losowanie, tym razem Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy. Oczy polskich kibiców były skierowane głównie na te drugie rozgrywki, gdzie mamy dwóch reprezentantów: Legię Warszawa i Jagiellonię Białystok. Jakie mają szanse w tych rozgrywkach?

Legia Warszawa po trudnej walce w ostatniej rundzie eliminacji awansowała do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Zespół ze stolicy Polski, grający na stadionie przy ul. Łazienkowskiej, zmierzy się z drużynami takimi jak Real Betis, FC Lugano i Dynamo Mińsk. To właśnie spotkanie z ostatnim rywalem zapowiada się jako najbardziej emocjonujące, ze względu na napięcie między kibicami Legii a krajami pomagającymi Rosji z wojną na Ukrainie. Drużyna prowadzona przez Gonçalo Feio, aby mieć szansę na awans do fazy pucharowej, musi zdobyć co najmniej 6-7 punktów w meczach domowych. W spotkaniach wyjazdowych Legia zmierzy się z Djurgården IF, Omonią Nikozja i FK TSC Bačka Topola. Najtrudniejsze mecze czekają ich z Djurgården i Omonią. Od 15-krotnego mistrza Polski oczekuje się zdobycia co najmniej 4 punktów na wyjazdach, ponieważ spotkanie z FK TSC Bačka Topola nie powinno stanowić większego wyzwania i powinno zakończyć się łatwym zwycięstwem.

Obecnie najlepszy klub w Polsce nie zdołał zakwalifikować się do Ligi Europy i ostatecznie wystąpi w Lidze Konferencji Europy. Do Białegostoku przyjadą Molde FK, NK Olimpija Ljubljana i FC Petrocub. Patrząc na obecną formę zespołu prowadzonego przez Adriana Siemieńca, można spodziewać się wszystkiego po Jagiellonii. Choć nie mają łatwych rywali w meczach domowych, nie są one też wyjątkowo trudne. Trudniejsze zadania czekają ich na wyjazdach, gdzie zmierzą się z FC Kopenhagą, FK Mladá Boleslav i NK Celje. Bezapelacyjnie najtrudniejszym wyzwaniem będzie mecz w Kopenhadze. Zeszłoroczny uczestnik Ligi Mistrzów wciąż prezentuje wysoki poziom, więc każdy inny wynik niż porażka Jagiellonii byłby zaskoczeniem. W starciach z FK Mladá Boleslav i NK Celje Polacy nie będą faworytami, ale również nie są bez szans. Muszą zdecydowanie poprawić formę, która ostatnio zawodzi we wszystkich rozgrywkach. Przed obecnym kryzysem można było sądzić, że klub z Białegostoku spokojnie zdobędzie solidną ilość punktów, jednak teraz nie można być pewnym niczego, w kontekście aktualnego mistrza Polski.