Legia ukarana za skandal w Alkmaar. UEFA milczy w sprawie Holendrów.
W zeszłym tygodniu cała piłkarska Polska żyła sytuacją po meczu Legii Warszawa z holenderskim AZ Alkmaar, gdy doszło do agresji wobec zawodników i innych pracowników polskiego zespołu ze strony lokalnej policji i ochrony stadionu, który został zamknięty godzinę po meczu. Doszło również do aresztowania Josue oraz Radovana Pankova, dwóch zawodników Legii. Śledztwo UEFY nadal trwa, jednak pomimo niedopilnowania bezpieczeństwa przyjezdnej drużyny przez zespół z Alkmaar, to jako pierwsza została ukarana ta bardziej poszkodowana strona, czyli Legia Warszawa.
Za co właściwie polski zespół został ukarany? Za zachowanie swoich kibiców na stadionie w Alkmaar w trakcie meczu. Na trybunach doszło do zamieszek i bójki między kibicami a ochroną. UEFA zaznacza jednak, że decyzja ta została podjęta niezależnie od wydarzeń, mających miejsce po meczu, które wywołały oburzenie wśród polskich kibiców. Mimo tej deklaracji ze strony UEFA, dziwi fakt, że w pierwszej kolejności zajęła się sytuacją z trybun, a nie skandaliczną sytuacją po meczu, gdy doszło do pobicia prezesa polskiego klubu, Dariusza Mioduskiego, aresztowania dwóch zawodników oraz innych aktów przemocy wobec polskiego zespołu.
Jedynym pozytywem w decyzji UEFY jest to, że kara nie jest zbyt dotkliwa. Wynosi ona 15 tysięcy euro, co nie powinno być bardzo odczuwalne, dla takiego klubu jak Legia. Oprócz tego kibice warszawskiego zespołu nie będą mogli uczestniczyć w najbliższym wyjazdowym spotkaniu Ligi Konferencji ze Zrinjskim Mostarem w Bośni i Hercegowinie. Co ciekawe bośniacka drużyna pokonała AZ Alkmaar, z którym Legia przegrała. Przegrała ona jednak z Aston Villą, z którą Legia wygrała, co daje każdej drużynie w grupie identyczną ilość punktów, a nawet identyczny bilans bramkowy. Wszystkie drużyny mają tyle samo bramek straconych, co strzelonych.
Pozostaje trzymać kciuki, że Holendrzy również zostaną ukarani przez UEFĘ oraz że ich kara będzie zdecydowanie surowsza i bardziej odczuwalna dla drużyny.
Dawid Pułtużycki
Opublikuj komentarz