Legia Warszawa wygrywa z Aston Villą! Matty Cash wraca do Anglii bez punktów.
Legia meczem z drużyną z Birmingham zadebiutowała w fazie grupowej Ligi Konferencji. Był to dla Warszawiaków debiut marzenie, bo pokonali w nim zdecydowanie najtrudniejszego rywala swojej grupy, grającą na codzień w Premier League Aston Villę.
Pozostałymi rywalami Legii w fazie grupowej są holenderski AZ Alkmaar i bośniacki Zrinjski Mostar. Po wylosowaniu grup wydawało się, że Legię będzie stać na najwyżej 3 miejsce w grupie. Tymczasem Legia świetnie zaczęła swoją przygodę z Ligą Konferencji, wygrywając 3:2 z drużyną Matty’ego Casha, który na boisku pojawił się w 67’ minucie. Co ważniejsze, nie było to wymęczone zwycięstwo po bronieniu się przez 90 minut. Legia wygrała ten mecz w naprawdę ładnym stylu, grając ofensywny futbol, bez kompleksów wobec zdecydowanie wyżej notowanego rywala i co bardzo ważne w przypadku „Wojskowych”, bez rażących błędów w obronie, jak miało to miejsce przez całe eliminacje. Ten wynik to w dużej mierze zasługa będącego w świetnej formie Pawła Wszołka, który strzelił gola i zaliczył asystę. Siedzący na trybunach nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz, pewnie doceni Polaka powołaniem na najbliższe mecze eliminacyjne do Euro 2024. Poza nim należy również wyróżnić Ernesta Muciego, który Legii dał aż 2 bramki i Marca Guala, który zaliczył asystę i był bardzo bliski gola. Należy też pochwalić Kacpra Tobiasza, który wreszcie zaliczył dobry występ w europejskich pucharach i kilka razy uratował wynik.
Niepokojący dla Legii może być fakt, że Mostar pokonał 4:3 AZ Alkmaar, co znaczy że Bośniacy mogą nie być tak łatwym rywalem jak zakładano. Jednak jeśli Legia przez całą fazę grupową będzie grała tak jak z Aston Villą, to poważnie będzie można myśleć o awansie polskiej drużyny do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Może nawet uda im się powtórzyć sukces Lecha Poznań z poprzedniej edycji.
Dawid Pułtużycki
Opublikuj komentarz