Mecz o wszystko, zapowiedź finałowego meczu barażowego ścieżki “A”, Walia – Polska

Już jutro czeka nas, kibiców polskiej piłki, jeden z ważniejszych dni, a przy tym jeden z ważniejszych meczów w ostatnich latach. Chodzi oczywiście o mecz pomiędzy reprezentacją Michała Probierza, a „Smokami” z Wysp Brytyjskich. Starcie to zostanie rozegrane na obcym terenie w Cardiff, co stawia Walijczyków na pozycji dość mocnych faworytów. Jednak może fakt ten, że „biało-czerwoni” nie będą czuli aż tak dużej presji pomoże im wygrać ten mecz i zakwalifikować się na tegoroczne ME, które rozegrane zostaną na przełomie czerwca i lutego u naszych zachodnich sąsiadów, Niemców. Tam w grupie na zwycięzcę tego starcia czekają już, Francuzi, Austriacy oraz Holendrzy. Naszym reprezentantom pomóc nie będzie mógł Matty Cash, który to w poprzednim meczu doznał kontuzji mięśniowej i opuścił zgrupowanie kadry, by kontynuować leczenie w Birmingham w swoim klubie. W jego miejsce dowołany został Paweł Wszołek, lecz wydaje się, że będzie on jedynie stricte rezerwową opcją, a „polski Guardiola” zdecyduje się wystawić kogoś, kto na zgrupowaniu przebywa od początku, niewykluczone jest jednak, że Michał Probierz przy korzystnym wyniku skorzysta z usług zawodnika Legii. W najbliższym meczu poprawić należy względem półfinałowego starcia z Estonią dyspozycję linii defensywnej. Gdyż, mimo że wygraliśmy ten mecz to jednak strata bramki z takim rywalem, jakim byli Estończycy nie powinna się wydarzyć, jeśli chcemy realnie myśleć o zakwalifikowaniu się na Euro, a także na przyzwoitym występie na tym turnieju. Walijczycy też równie pewnie pokonali swoich półfinałowych rywali, wygrali z Finami wynikiem 4:1. Sędzią pojedynku pomiędzy Polską a Walią wybrany został Włoch Daniele Orsato. Arbiter ten prowadził już 4 mecze „o punkty” polskiej reprezentacji oraz ani jednego, w którym to graliby Walijczycy. Spośród tych 4 meczów Polacy zremisowali 2 oraz 2 wygrali, z czego jednym z wygranych meczów był finał barażów o udział w Mundialu 2022 w Katarze, pomiędzy Polską a Szwecją, który był rozgrywany na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a który Polacy wygrali 2:0 po bramkach kapitana Roberta Lewandowskiego z karnego, a także Piotrka Zielińskiego.

Foto: Łączy nas piłka/Facebook

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL