Michał Niewiński znakomicie spisał się w zawodach World Tour w Montrealu. Zajął 3-cie miejsce, pierwsze podium dla Polski w sportach zimowych tej zimy. Michał jest naszą wielką nadzieją na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie.

Chłodna głowa w finale

Niewiński jest Mistrzem Świata juniorów na 1000 metrów, i brązowym medalistą juniorskiego czempionatu na 1000 metrów. To właśnie na dystansie 1000 metrów stanął na podium w Montrealu. W finale przegrał tylko z Holendrem Jensem D’Woutem i Łotyszem Robertsem Kruzbegsem. World Tour w short tracku zastąpił Puchar Świata, zawody mają fantastyczną oprawę.

Michał Niewiński : Widzę swój potencjał

Niewiński po zawodach mówił, że jest bardzo zadowolony ze startu i dostrzega swój potencjał, w kontekście przyszłorocznych Igrzysk. Jak dodał rozważał atak na pierwsze i drugie miejsce, ale musiał też bronić się przed atakiem czwartego w finale zawodnika z Włoch, i uznał, że walka o wyższe miejsce byłaby zbyt ryzykowna. W perspektywie Igrzysk mimo, że short track to sport pełen upadków i dyskwalifikacji, to Michał będzie w Cortina walczył na trzech dystansach ; 500 , 1000 i 1500 metrów, i patrząc na stan dzisiejszy w każdej z tych konkurencji będzie liczył się w walce o czołowe miejsca.

Panie ze zmiennym szczęściem

To co nas zabolało w Montrealu to dyskwalifikacja Kamili Stormowskiej na 500 metrów, choć Polka wykorzystała po prostu lukę pozostawioną przez Kanadyjkę. Mimo odwołania i rozgoryczenia w polskiej ekipie decyzja sędziów nie została zmieniona. Kamila jest jednak wielką nadzieją naszego short tracku. W Kanadzie raz awansowała do finału, ale to niezwykle waleczna zawodniczka, i niewykluczone że tej zimy również stanie na podium.

Powrót Natalii

Po dyskwalifikacji za złamani przepisów dopingowych wróciła na lód Natalia Maliszewska. Na razie Polka wywalczyła miejsca w półfinałach, ale również w jej przypadku wiemy, jak ogromny ma potencjał, i liczymy na nią w perspektywie Igrzysk. Na chwilę obecną short track może być jedną z tych dyscyplin, gdzie na IO 2026 powalczymy o medale. A kolejny World Tour już w dniach 1-3.11, ponownie w Montrealu