Mistrzostwa świata kobiet w siatkonodze – Fribourg 2023

​Już tylko kilka dni dzieli nas od rozpoczęcia kobiecych mistrzostw świata w siatkonodze. Gospodarzem najważniejszej futnetowej imprezy tego roku będzie szwajcarskie miasto Fribourg. Na hali Saint-Leonard, w dniach 25-27. października, czołowe zawodniczki z całego świata walczyć będą o mistrzowskie tytuły w grze pojedynczej, podwójnej oraz w trójkach. 

 

​Polska na poprzednich mistrzostwach świata uplasowała się tuż za podium, zajmując czwarte miejsca w deblu i w trójkach oraz piąte miejsce w singlu. W tym roku Polki odniosły spory sukces zajmując trzecie miejsce w prestiżowym turnieju Esterel Futnet Cup we francuskim Saint-Raphael. Nic dziwnego, że dzisiaj eksperci  stawiają reprezentantki Polski wśród głównych kandydatek do medali zbliżającego się mundialu. Tytułu w grze podwójnej i potrójnej bronić będą Czeszki, a w grze pojedynczej Węgierka Boglarka Lepsenyi.

Losowanie grup tegorocznych mistrzostw świata przeprowadzone zostało 7. października, w czeskich Holicach. W deblu i w trójkach nasza reprezentacja była wśród czterech rozstawionych druzyn. Zespoly we wszystkich dyscyplinach podzielone będą na dwie grupy. Zwyciężczynie obu grup awansują bezpośrednio do półfinałów, a drużyny z drugich i trzecich miejsc trafią do ćwierćfinałów.

Zdjecie udostepnione redakcji przez Polski Futnet

 

 

16. października selekcjoner reprezentacji Polski,Michał Kłosiński ogłosił pięcioosobową kadrę na mistrzostwa świata. Wśród powołanych znalazły się Diana Maciaszczyk(gra pojedyncza i gra potrójna), Agnieszka Jarczak (gra podwójna i potrójna), Angelika Puchalska (gra podwójna i potrójna), Andżelika Błoch (gra potrójna) oraz kapitanka naszej reprezentacji Aleksandra Kurczewska (gra podwójna i potrójna). W polskiej delegacji do Szwajcarii znaleźli się również Natalia Małek w roli media manager naszej kadry oraz sędzia międzynarodowy Maciej Adamczyk.​

​Jedziemy na te mistrzostwa zdając sobie sprawę z tego, że należymy do ścisłego grona kandydatów do zdobycia medali. Staramy się jednak o tym nie myśleć, aby nie nakładać na siebie dodatkowej presji. Dziewczyny są świetnie przygotowane do tego turnieju, bardzo mocno przepracowaliśmy minione dwa lata od poprzednich mistrzostw i mamy dziś przekonanie, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby być w najwyższej formie, w tym najważniejszym momencie. Dzięki temu dzisiaj możemy jechać do Szwajcarii ze spokojną głową. Teraz pozostaje nam tylko skoncentrować się na realizacji naszych założeń, włożyć maksimum energii i skupienia w poszczególne elementy gry i zobaczymy, jakie wyniki to przyniesie. – mówi Michał Kłosiński, selekcjoner reprezentacji Polski.

 

Rywalizację rozpoczniemy od gry pojedynczej. Diana Maciaszczyk zagra w meczu otwarcia, w piątek o godzinie 9:00 rano, z brązową medalistką ostatnich mistrzostw świata ze Słowacji. Tego dnia rozegrane zostaną również grupy w grze deblowej. W sobotę do gry dołączą trójki, jak również zostaną rozegrane zostana ćwierćfinały we wszystkich trzech dyscyplinach. W niedzielę czekają nas największe emocje, mecze strefy medalowej.

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL