Bezradna Jagiellonia w meczu z Mladą Boleslav
Jagiellonia Białystok niestety po raz pierwszy przegrała w tym sezonie Ligi Konferencji. Mlada Boleslav wykorzystała bezradność w tworzeniu akcji podopiecznych Adriana Siemieńca i zdobyła bardzo ważne trzy punkty. Mistrzowie Polski są natomiast blisko wypadnięcia z TOP8 fazy ligowej LK.
Duma Podlasia ma za sobą bardzo trudny terminarz. Wyjazd do Mlady Boleslav kończył serię pięciu spotkań rozgrywanych na wyjeździe. Jagiellonia zwyciężyła jedynie z Olimpią Grudziądz w Pucharze Polski 3:1, wyjazdy do Szczecina, Celje i Krakowa kończyła zaś z remisem. Szczególnie podział punktów z Puszczą Niepołomice mógł zaboleć drużynę, bowiem miała ona sporą przewagę. Jedynie świetna dyspozycja Kewina Komara w bramce Puszczy uchroniła ją od porażki.
Nudna pierwsza połowa
Chwila nieuwagi w 11 minucie spotkania mogła kosztować Mistrzów Polski utratę gola. Mlada Boleslav wymieniła kilka ciekawych podań, a ostatnie do Daniela Marecka na prawe skrzydło. Czech wyszedł na sam na sam ze Sławomirem Abramowiczem, jednak kompletnie przestrzelił. Nieco później Jesus Imaz również z dobrej pozycji uderzył nad bramką. Po niemrawych pierwszych 10 minutach, tempo gry się podniosło. W 18 minucie, po zamieszaniu przed polem karnym, Afimico Pululu mógł wejść z piłką w jego obręb. Został jednak ostro zatrzymany przez Martina Kralika, aż musiała mu zostać udzielona pomoc medyczna. Arbiter nie dopatrzył się jednak w tamtej sytuacji faulu.
Jagiellonia miała w tamtym czasie przewagę, sporo akcji wyprowadzała lewą flanką. Choć Nene i Dusan Stojinovic zagrywali dobre podania, ich zespołowi koledzy nie mogli dobrze. W 34 minucie Darko Czurlinow nieźle uderzył z rzutu wolnego z 25 metrów, lecz minimalnie nad poprzeczką. W pozostałych sytuacjach Jagiellonia była jeszcze dalej od zdobycia bramki i w ten sposób upłynęła pierwsza połowa, zakończona bezbramkowym remisem.
Jagiellonia wyraźnie słabsza
W 48 minucie Mlada Boleslav zaskoczyła przeciwników szybką akcją. Martin Kralik zagrał długą piłkę, przedłużył ją jeszcze głową Matej Vojta i nagle w sytuacji sam na sam znalazł się Vasil Kusej. Chciał uderzyć między nogami Abramowicza, jednak ten zatrzymał piłkę i uchronił Jagiellonię od straty gola. Trzy minuty później znowu gospodarze mieli klarowną sytuację do strzelenia gola. Po koronkowej akcji, Tomas Ladra wyszedł z prawej strony na sam na sam, lecz Abramowicz odbił piłkę. To już był czwarty strzał celny Mlady Boleslav, podczas gdy Jagiellonia zaliczyła taką próbę dopiero w 53 minucie. Michal Sacek uderzył wtedy z rogu pola karnego, jednak nie zagroził zbytnio rywalowi.
Uogólniając, mecz wyglądał tak, że Jagiellonia kreowała akcję, operowała piłką w pobliżu pola karnego rywali, ale nie potrafiła dojść do sytuacji bramkowej. Mlada zaś dynamicznie wyprowadzała ataki, zdecydowanie częściej kończone strzałami. W tych próbach brakowało jednak determinacji, uderzenia również nie były szczególnie groźne. W 72 minucie Jagiellonia niekonwencjonalnie rozegrała rzut wolny z bliskiej odległości. Nene podbił piłkę nad murem, a Jesus Imaz próbował uderzyć przewrotką. Hiszpan został jednak zablokowany. To zagranie idealnie pokazywało bezradność podopiecznych Adriana Siemieńca w tym spotkaniu.
Nerwowa końcówka
W 76 minucie Lamine Diaby-Fadiga nonszalancko stracił piłkę na własnej połowie, co świetnie wykorzystali gospodarze. Vasil Kusej zagrał wzdłuż linii pola karnego do Patrika Vydry, a ten kapitalnie uderzył w dalsze okienko bramki Abramowicza. Stracona bramka mogła zmobilizować piłkarzy z Białegostoku do odważniejszej gry i prób strzałów także spoza pola karnego, czego wcześniej unikali. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. W doliczonym czasie gry Adrianowi Diegezowi puściły nerwy i poddusił rywala, który wyrzucił mu piłkę z rąk. Otrzymał za to bezpośrednią czerwoną kartką. Koniec końców, wynik nie uległ zmianie, a Mlada Boleslav zwyciężyła 1:0. Trzy punkty pozwoliły Czechom wskoczyć do TOP24 i przed ostatnim spotkaniem z Molde są w komfortowej sytuacji. Nie jest w niej za to Jagiellonia, która musi wygrać za tydzień z Olimpiją Lublana, by awansować bezpośrednio do 1/8 finału.
Zdjęcie pochodzi z mediów społecznościowych FK Mlady Boleslav.
Opublikuj komentarz