MOTOR LUBLIN MISTRZEM POLSKI!!!
Po wygranej w zeszłym tygodniu u siebie 51:39, Motor Lublin nie pozostawił wątpliwości i wygrał ze Spartą Wrocław 55:35 i w konsekwencji został Drużynowym Mistrzem Polski 2023! Mimo powrotu Taia Woffindena, Sparta już po dziewięciu biegach nie miała matematycznych szans na zdobycie tytułu. Niezależnie od problemów Sparty, Motor był dzisiaj drużyną lepszą.
Grafika: Platinum Motor Lublin/FB
Pierwszy bieg zaczął się spokojnie, jednak na ostatnim okrążeniu do trzeciego Fredrika Lindgrena zaczął zbliżać się Artiom Łaguta. Na wejściu w ostatni łuk obaj panowie byli na podobnej wysokości, a po kontakcie Rosjanin upadł. Sędzia Krzysztof Meyze, po długim namyśle, zdecydował się na wykluczenie Łaguty i utrzymanie wyniku 3:3. W biegu juniorskim, ostatnim dla Mateusza Cierniaka i Bartłomieja Kowalskiego w karierze, górą był żużlowiec Motoru, który razem z Bańborem dowiózł wynik 5:1. Blisko podwójnej wygranej Koziołków było w trzecim biegu, jednak Bartosz Zmarzlik nie utrzymał się przed Danem Bewleyem i zajął trzecie miejsce. Zwycięzcą został Dominik Kubera. W czwartym biegu znowu świetnie wystartowali Lubelacy. Jack Holder utrzymał prowadzenie do końca, ale Mateusz Cierniak już nie wytrzymał naporu Piotra Pawlickiego i zajął trzecie miejsce.
Po starcie prowadzili podwójnie Woffinden i Łaguta, ale na pierwszym łuku Fredrik Lindgren wyprzedził ich obu jadąc po kredzie i ostatecznie wygrał cały wyścig. Przez chwilę drugi był Jack Holder, ale finalnie spadł za parę gospodarzy. W kolejnym biegu Dan Bewley wystartował za wcześnie, co wykorzystali Jarosław Hampel i Dominik Kubera, wygrywając podwójnie. O drugie miejsce Kubera stoczył jeszcze bardzo efektowną walkę z Bewleyem, jednak Brytyjczyk mimo prób ostatecznie nie utrzymał dwóch punktów. W siódmym biegu Tai Woffinden zaliczył koszmarny upadek na przeciwległej prostej pierwszego okrążenia. Brytyjczyk zaczepił swoim przednim kołem o tylne Bartosza Bańbora i bardzo boleśnie upadł. Po tym wypadku lekarze stwierdzili że jest niezdolny do dalszej jazdy. W powtórce najlepiej wystartował Piotr Pawlicki, ale nie uciekł wystarczająco przed Bartoszem Zmarzlikiem, który wyprzedził rywala na drugim okrążeniu. Po siedmiu biegach prowadził Motor 28:14, co oznaczało że był już bardzo blisko matematycznego potwierdzenia mistrzostwa.
Ósmy bieg świetnie rozpoczęli Dan Bewley i Kevin Małkiewicz, obejmując prowadzenie. Jednak jeszcze przed drugim okrążeniem Bewley spadł za Lindgrena i Holdera. Na prowadzeniu długo bronił się Kevin Małkiewicz, ale to Lindgren został zwycięzcą tego biegu. Przed dziewiątym biegiem Motor był w bardzo komfortowej sytuacji, ponieważ musieli zakończyć ten bieg każdym innym wynikiem niż 1:5, żeby zdobyć tytuł. Jarosław Hampel wystartował słabo i skończył bieg ostatni, ale Dominik Kubera wyprzedził Kowalskiego oraz Pawlickiego, dzięki czemu Motor Lublin oficjalnie po raz drugi z rzędu został Drużynowym Mistrzem Polski. Po ostatecznym utraceniu szans na Mistrzostwo Polski w końcu Sparta zaliczyła drużynową wygraną. Świetnie wystartował i wygrał Artiom Łaguta, a Dan Bewley wyprzedził na drugim okrążeniu Cierniak i zdobył punkt. Po dziesięciu biegach mieliśmy wynik 37:23 dla Motoru.
W biegu jedenastym Jack Holder i Jarosław Hampel znacznie odjechali rywalom ze Sparty i wygrali 5:1. Później ostrą walkę o drugie miejsce stoczyli Bartosz Bańbor i Bartłomiej Kowalski. Choć Bańbor zażarcie walczył, to wychowanek Włókniarza Częstochowa był górą w tej rywalizacji. Ostatni bieg przed tymi nominowanymi padł łupem Zmarzlika, który prowadził od początku do końca. Oba zespoły potraktowały ostatnie biegi jako do wystawienia słabszych zawodników. Najpierw Jarosław Hampel wygrał, jak się po meczu okazało, ostatni swój bieg w barwach Motoru. Z kolei na koniec zawodów para Pawlicki-Bewley wygrała 5:1 z parą Bańbor-Grzelak i ustaliła wynik spotkania na 55:35 dla nowych-starych Mistrzów Polski! Po spotkaniu obie drużyny rozpoczęły mniejsze bądź większe świętowanie, a to wszystko przy nowej oprawie przygotowanej przez zarząd Ekstraligi. Było nowe podium, a także efektowny pokaz świetlny.
Kadr z transmisji – Canal+
Dzisiaj mówimy: Do zobaczenia, Ekstraligo! Czeka nas teraz pół roku bez zmagań w Ekstralidze, ale to nie oznacza, że redakcja Prosto z Autu również przechodzi w sen zimowy. Już w tym tygodniu pojawi się obszerne podsumowanie mijającego sezonu Ekstraligi, a na kolejne miesiące mamy przygotowanych kilka projektów. Stay tuned!
SPARTA WROCŁAW – 35 punktów
9 Tai Woffinden (3,1*,w,-,-,-) 4+1
10 Piotr Pawlicki (2,2,2,1,1*,2*) 10+2
11 Artiom Łaguta (u,2,3,-,-) 5
12 Connor Bailey (-,-,-,-) 0
13 Daniel Bewley (2,1,0,1,2,3) 9
14 Kevin Małkiewicz (0,0,2,0) 2
15 Bartłomiej Kowalski (1,0,1*,2,1) 5+1
16 Kacper Andrzejewski (0,0,0) 0
MOTOR LUBLIN – 55 punktów
1 Jarosław Hampel (2,3,0,2*3) 10+1
2 Dominik Kubera (3,3,2*,3,-) 11+1
3 Fredrik Lindgren (1,3,1,0) 5
4 Jack Holder (3,0,3,3,-) 9
5 Bartosz Zmarzlik (1,3,2,3,-) 9
6 Mateusz Cierniak (2*,1,0,2*) 5+2
7 Bartosz Bańbor (3,1,1,1) 6
8 Kacper Grzelak (0) 0
Opublikuj komentarz