Motor Lublin wygrywa w meczu na szczycie Ekstraligi!

Sensacja na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu! W meczu na szczycie Motor Lublin bez Jacka Holdera, który leczy aktualnie kontuzję ręki, pokonał Spartę Wrocław na wyjeździe 49:41! Po kontuzji powrócił dzisiaj do składu Sparty Piotr Pawlicki, jednak nie wystarczyło to do zwycięstwa gospodarzom. W samym spotkaniu mieliśmy wiele mijanek, sporo niespodziewanych wyników, z których największą jest oczywiście wynik końcowy.



Zanim rozpoczęły się zmagania, kibice Sparty zaprezentowali transparent uderzający w Tomasza Dryłę, dziennikarza Canal+. Szerzej opisaliśmy ten temat w osobnym artykule, zachęcam do jego przeczytania. Pierwszy bieg nie przyniósł żadnych emocji, a Artiomowi Łagucie do wygranej wystarczył dobry start. Jednak zdecydowana większość biegów była dla bezstronnego kibica znacznie ciekawsza. W biegu juniorskim Mateusz Cierniak popisał się świetną przycinką na wyjściu z drugiego łuku pierwszego okrążenia, dzięki której zdobył trzy punkty. Następny bieg wygrał Maciej Janowski, choć po starcie był dopiero trzeci. Jednak na dystansie wyprzedził najpierw Dominika Kuberę, a później Bartosza Zmarzlika. Z kolei w biegu czwartym kapitalny start zanotował Kevin Małkiewicz, debiutant w barwach Sparty oraz w Ekstralidze. Objął prowadzenie, które jednak stracił jeszcze podczas pierwszego okrążenia, na rzecz Mateusz Cierniaka. Obronił jednak jeden punkt po długiej walce z Kacprem Grzelakiem. Ostatecznie po czterech biegach wynik wynosił 13:11 dla Motoru.

Druga seria startów także zaczęła się od nudnego biegu i zwycięstwa Łaguty. Szósty bieg przyniósł kolejną szaleńczą pogoń Janowskiego po słabym starcie, jednak tym razem zdołał wyprzedzić tylko Dominika Kuberę. Jarosław Hampel konsekwentnie jechał przy kredzie i dzięki temu zdobył trzy punkty dla Motoru. W biegu siódmym świetnie zaprezentował się Bartosz Bańbor, który sensacyjnie pokonał Dana Bewleya. Motor wygrał ten bieg 4:2 dzięki temu, że Bartosz Zmarzlik na ostatnim łuku wyprzedził Taia Woffindena. Dzięki tej szarży Motor powiększył przewagę i po siedmiu biegach prowadził 23:19. W biegu óśmym Bartosz Bańbor ponownie wyprzedził jednego z liderów Sparty, tym razem padło na Macieja Janowskiego. Razem z Fredrikiem Lindgrenem, wychowanek rzeszowskiej Stali wygrał bieg 5:1. Kolejne dwa wyścigi zakończyły się remisami. Najpierw wygrał Dominik Kubera, po interesującej rywalizacji z Woffindenem, a następnie zwycięzcą był niespodziewanie Piotr Pawlicki, który był szybszy nawet od Bartosza Zmarzlika. Dzięki wygranej w ósmym biegu, Motor powiększył przewagę do ośmiu oczek i prowadził 34:26.

W biegu jedenastym mieliśmy pierwszy upadek. Na pierwszym łuku upadł Tai Woffinden, ponieważ został wypchnięty przez Cierniaka. W powtórce już obserwowaliśmy jak zawodnicy jechali gęsiego, zwycięzcą w takich okolicznościach został Piotr Pawlicki, a Sparta wygrała 4:2. Kolejny bieg skończył się identycznym wynikiem, po tym jak na ostatnim łuku Artiom Łaguta wyprzedził Dominika Kuberę. W biegu trzynastym zwyciężył Dan Bewley po świetnym starcie, ale Maciej Janowski był ostatni, więc przed biegami nominowanymi strata Sparty wynosiła cztery punkty. W biegu czternastym po stronie gości wystartowała para Bartosz Zmarzlik/Jarosław Hampel, która choć miała problemy w trakcie tego meczu, to w kluczowym biegu spisała się fantastycznie i dzięki ich zwycięstwu 5:1 lubelscy kibice mogli świętować pierwszą wygraną na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu od czasu powrotu Motoru do Ekstraligi. Ostatni bieg wygrał Artiom Łaguta i finalnie mecz zakończył się wynikiem 49:41 dla Mistrzów Polski. Już w niedzielę rozpoczynamy fazę play-off. Popularny WTS zmierzy się w ćwierćfinale z Unią Leszno, za to lubelskie Koziołki zmierzą się z Apatorem Toruń. Zwłaszcza ten pierwszy pojedynek zapowiada się interesująco. W poprzedniej kolejce Unia Leszno pokonała Spartę 48:42, a dorzucając do tego porażkę z Motorem, Sparta ma już dwa przegrane spotkania z rzędu. Z drugiej strony, Wrocławianie wygrali rundę zasadniczą, a przed ostatnimi dwiema porażkami mieli serię 12 wygranych z rzędu.

SPARTA WROCŁAW – 41
9 Tai Woffinden – 5 (0,2,2,1)
10 Daniel Bewley – 7+1 (2,0,1*,3,1)
11 Artiom Łaguta – 12 (3,3,0,3,3)
12 Piotr Pawlicki – 7 (0,1,3,3,0)
13 Maciej Janowski – 6 (3,2,1,0,0)
14 Kevin Małkiewicz – 1+1 (0,1*,0)
15 Bartłomiej Kowalski – 3 (2,0,1)

MOTOR LUBLIN
1 Jarosław Hampel – 9+1 (2,3,0,2,2*)
2 Dominik Kubera – 9+1 (1*,1,3,2,2)
3 Fredrik Lindgren – 9+2 (1*,2,3,2,1*)
4 Jan Rachubik – 0 (-,-,-,-)
5 Bartosz Zmarzlik – 10+2 (2,3,1*,1*,3)
6 Kacper Grzelak – 1 (1,0,-)
7 Bartosz Bańbor – 3+1 (-,1,2*,0)
8 Mateusz Cierniak – 8 (3,3,0,2,0)

Bartłomiej Chyła

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL