Nieciekawa sytuacja Schalke 04 Gelsenkirchen.
Kilka dni temu świat niemieckiej piłki obiegła informacja, że ekipa z Gelsenkirchen, która obecnie znajduje się w strefie spadkowej 2 Bundesligi, choć kilka lat temu stanowiła o sile niemieckiej ekstraklasy, w przypadku znalezienia się w strefie spadkowej nie dostanie licencji na grę na 3 poziomie rozgrywkowym w Niemczech. Wszystko jest spowodowane ogromnym długiem wynoszącym, według doniesień wielu mediów około 165 milionów euro. Taka sytuacja finansowa największego rywala Borussi Dortmund spowodowana jest zarówno nietrafionymi transferami do klubu, lecz przede wszystkim rozwiązanie kontraktu ze swoim największym sponsorem, Gazpromem, po tym jak Rosja zaatakowała terytoria Ukrainy. Oznacza to że w przypadku zajęcia miejsca w strefie spadkowej będzie musiało prawdopodobnie zacząć od nowa swoją przygodę jako klub amatorski bądź pół-amatorski. Nie pomaga zapewne też fakt utrzymywania 2 największego stadionu w Niemczech przy niezbyt wysokiej frekwencji spowodowanej niezadowalającą formą drużyny. Jednakże klub zrobił delikatny krok naprzód w dniu dzisiejszym w sprawie utrzymania się na 2 poziomie rozgrywkowym i wygrał niezwykle istotne spotkanie z bezpośrednim rywalem w walce o pozostanie w 2 Bundeslidze. Przy okazji rozwiązywania kontraktu z Gazpromem, nawet sam Hans-Joachim Watzke, prezes Borussi Dortmund największego rywala Schalke, oznajmiał że w takiej sytuacji mimo relacji łączące te kluby jest w stanie zaoferować rywalowi zza miedzy pomoc finansową jeśli tylko wyrażą taką chęć. Czy klub da radę się utrzymać czy jednak będzie musiał zaczynać od początku, tego nikt nie wie, ale jedno jest pewne, nawet największy wróg nie życzył by komuś tego co stało się z Schalke 04.
Foto: FC Schalke 04/Facebook
Opublikuj komentarz