Po nieudanych mistrzostwach globu, które Katar rozgrywał na swojej ziemi i do których hucznie się przygotowywał nastała pora na zmianę trenera. Szczęśliwcem, który zasiadł na fotelu trenera został doświadczony trener takich drużyn jak Iran (2011-2019) czy Portugalia (2008-2010), czyli rzecz jasna Carlos Quieroz.

Urodzony w Mozambiku trener na sam początek swojej przygody z kadrą Kasztanowych ma przed sobą ciężki test – Gold Cup. Są to mistrzostwa Ameryki Północnej i Środkowej zrzeszone w federacji CONCACAF, a Katarczycy zmierzą się w swojej grupie z Haiti, Hondurasem i Meksykiem (drużyny z innych kontynentów jak właśnie Katar są dobierane z powodu zbyt małej ilości drużyn, albo wniosku danej reprezentacji by wystąpić na tym turnieju).

I właśnie tu już zaczynają się kontrowersyjne decyzje nowego trenera. Wczoraj (16 maja) Quieroz zaprezentował na konferencji prasowej kadrę, która pojedzie do Austrii na obóz przygotowujący do tego turnieju. Okazało się jednak, że wyszczuplił on ją o 15 nazwisk wśród których znajdują się jeszcze do niedawna największe gwiazdy zespołu. Ci piłkarze to:
Akram Afif (W Katarze największa gwiazda), Pedro (określany największym talentem wyłowionym z Aspire Academy), Al Haydos (do omawianych obecnie powołań był kapitanem zespołu), Al Sheeb (pierwszy bramkarz na mundialu).

No i teraz pytanie,
DLACZEGO?
Jest to spowodowane dyspozycją tych zawodników w drużynie narodowej. Katarczycy i eksperci nie byli zadowoleni z ich decyzji, a Portugalski trener, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, nie bał się podjąć tych decyzji. Ja osobiście uważam tę decyzję za dobrą, a jak nowa drużyna Kataru się sprawdzi – zobaczymy w praniu.

Tymson Michejda

Foto: QFA EN / Twitter