Pewna wygrana Apatora. Przebudzenie mocy Przedpełskiego
Na toruńskiej Motoarenie miało miejsce drugie z piątkowych starć. Miejscowy Apator podejmował wrocławską Spartę. Gospodarze po dwóch porażkach i jednym zwycięstwie zajmowali 6 lokatę, zaś przyjezdni okupowali 2 miejsce pozostając jedną z dwóch niepokonanych drużyn. Liczono zatem na mecz pełen emocji i zwrotów akcji. Toruńskie Anioły chciały za wszelką cenę dołożyć do swojego dorobku kolejne dwa punkty. Pomóc w tym miała świetna forma Emila Sajfutdinowa i Roberta Lamberta. Sympatycy Apatora mieli również nadzieję, że ważne oczka dołoży także Paweł Przedpełski, którego dotychczasowa forma pozostawiała wiele do życzenia. Miał on bowiem problemy nawet z pokonywaniem juniorów rywali. Żużlowcy Sparty mieli za zadanie pokrzyżować plany torunianom i podtrzymać dobrą passę. Motorem napędowym WTSu mieli być przede wszystkim Artiom Łaguta, Daniel Bewley oraz Maciej Janowski. Kibice z Wrocławia liczyli też na to, że do wysokiej formy powróci Tai Woffinden. Brytyjczyk nie może zaliczyć początku rozgrywek do udanych, o czym świadczy fakt, że swój najlepszy występ zaliczył w potyczce z GKMem Grudziądz, w której zgromadził zaledwie 6 punktów.
Mecz od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze, którzy dwa pierwsze biegi wygrali w stosunku 5:1. Pozytywnie zaskoczyli ich juniorzy. Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt w młodzieżowej gonitwie zdołali pokonać faworyzowanego Jakuba Krawczyka. W następnych biegach nieco większą inicjatywę zyskała Sparta, lecz na tablicy nadal utrzymywał się wynik korzystny dla Apatora. W biegu 7 doszło do nieprzyjemnej kolizji tuż po wyjściu spod taśmy. Po świetnym starcie Marcel Kowolik zaliczył kontakt z nadjeżdżającym spod bandy motocyklem Patryka Dudka. To spowodowało, że obaj żużlowcy zapoznali się z nawierzchnią toru. Na teren żużlowych zmagań wyjechała karetka i wtedy wydawało się, że sytuacja jest naprawdę poważne. Jednak na całe szczęście okazało się, że obaj zawodnicy są zdolni do jazdy i sędzia zarządził powtórkę w pełnym składzie. W niej niej najlepszy okazał się Dudek, za którym na mecie stawili się kolejno: Janowski, Lambert i Kowolik. W kolejnym wyścigu wrocławianie zwyciężyli podwójnie i przewaga torunian stopniała do dwóch oczek. Mimo tego podopieczni Piotra Barona w kolejnych wyścigach znowu zaczęli odskakiwać swoim przeciwnikom. Przed biegami nominowanymi zgromadzili oni 45 punktów i wtedy sprawa zwycięstwa była już przesądzona. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wynikiem 52:38. Z całą pewnością nawet najwięksi optymiści nie sądzili, że Apator odniesie triumf z aż tak dużą różnicą punktów nad rywalami.
Po stronie Aniołów nieco słabszy miał Sajfutdinow, ale ze swoich obowiązków świetnie wywiązała się reszta drużyny. Liderami byli Lambert i Dudek, a juniorzy razem dołożyli 8 oczek z 2 punktami bonusowymi, co nie jest zbyt częstym widokiem jeśli chodzi o toruńską młodzież. Jednak przede wszystkim należy podkreślić wkład Pawła Przedpełskiego, który we wcześniejszych potyczkach był cieniem samego siebie. Po lawinie krytyki ze strony fanów i ekspertów wychowanek Apatora nareszcie pokazał na co go stać. Mając 10 punktów na swoim koncie stał się bardzo pewnym ogniwem swojej drużyny. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że 28-latek w 14 biegu pokonał Daniela Bewleya i Artioma Łagutę. To właśnie ci dwaj zawodnicy oraz Maciej Janowski byli liderami Spartan, którzy tym razem musieli uznać wyższość swoich oponentów. Przyczyną tego jest słaba postawa Bartłomieja Kowalskiego, juniorów i Taia Woffindena. Martwić może zwłaszcza forma tego ostatniego. Brytyjczyk jest daleki od swojej najlepszej dyspozycji i jeżeli jego jazda nie ulegnie poprawie, to ekipa z Wrocławia może mieć kłopoty w starciach z najlepszymi drużynami.
Apator Toruń: 52
9. Patryk Dudek (2*,3,3,1*,1) 10+2
10. Robert Lambert (3,1,2*,3,3) 12+1
11. Wiktor Lampart (3,1*,1,T) 5+1
12. Paweł Przedpełski (0,2,3,2,3) 10
13. Emil Sajfutdinow (2,2,1,2*,0) 7+1
14. Mateusz Affelt (2*,0,0,2) 4+1
15. Krzysztof Lewandowski (3,0,1*) 4+1
16. Antoni Kawczyński NS
Sparta Wrocław: 38
1. Tai Woffinden (D,1,1,0) 2
2. Daniel Bewley (1,3,0,3,0,2) 9
3. Bartłomiej Kowalski (1,0,-,-,-) 1
4. Artiom Łaguta (2,3,2*,3,1*,2) 13+2
5. Maciej Janowski (3,2,3,2,1,0) 11
6. Jakub Krawczyk (1,1*,0,0) 2+1
7. Marcel Kowolik (0,0,-) 0
8. Filip Seniuk NS
Opublikuj komentarz