Pius Paschke ponownie zwycięski. Polacy z najlepszym wynikiem w sezonie
fot. PAP/Grzegorz Momot
Pius Paschke wygrał drugi konkurs Pucharu Świata w Wiśle, umacniając się w ten sposób na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Czołową trójkę uzupełnili Austriacy – Jan Hoerl i Stefan Kraft.
Lider Pucharu Świata ponownie nie miał sobie równych. Skakał 136 oraz 133,5 metra, zwyciężając z notą 298,6 punktu, o 8,5 wyższą od drugiego Jana Hoerla. Austriak jako jedyny w dzisiejszych zmaganiach dwukrotnie przekroczył rozmiar skoczni im. Adama Małysza, ale okazało się to zbyt mało, aby pokonać rewelacyjnie dysponowanego Niemca. Podium uzupełnił niezwykle regularny Stefan Kraft. W drugiej serii obrońca Kryształowej Kuli nie doleciał do 130. metra, dając się wyprzedzić młodszemu koledze z kadry. Tuż za nim uplasował się wczorajszy triumfator, Daniel Tschofenig. W najlepszej dziesiątce zawodów zameldowali się także Timi Zajc, Ren Nikaido, Andreas Wellinger, Gregor Deschwanden, Kristoffer Eriksen Sundal oraz Marius Lindvik.
Kolejny krok do przodu w wykonaniu Polaków
W ujęciu drużynowym Biało-czerwoni zaliczyli dziś najlepsze zawody w tym sezonie. W drugiej serii zameldowała się rekordowa jak na tę zimę liczba sześciu reprezentantów Polski. Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł otarli się o najlepszą dziesiątkę, zajmując odpowiednio jedenaste i dwunaste miejsce. Na pochwałę zasługują finałowe próby Polaków, w których obaj osiągnęli po 131 metrów. Warto także nadmienić, że Wąsek stracił do dziesiątego Mariusa Lindvika zaledwie 0,1 punktu.
Trzecim najlepszym Polakiem był dziś nieco niespodziewanie Jakub Wolny. 126 i 127 metrów dało mu osiemnaste miejsce, co jest najlepszym wynikiem Kuby od marca 2022 roku, kiedy był piętnasty w Planicy. O jedno miejsce niżej uplasował się Dawid Kubacki. Oprócz nich, zapunktowało jeszcze dwóch Polaków – dwudziesty piąty Kamil Stoch i dwudziesty szósty Piotr Żyła. Ten ostatni, wobec nadspodziewanie dobrej dyspozycji Jakuba Wolnego, najprawdopodobniej spędzi najbliższy weekend w Pucharze Kontynentalnym. Dzięki łącznej zdobyczy wynoszącej 82 punkty Polska awansowała na piąte miejsce w Pucharze Narodów, wyprzedzając Japonię.
Sztuka awansu do drugiej serii nie udała się Maciejowi Kotowi. 33-latek oddał próbę na odległość 119,5 metra, co przy wysokim poziomie konkursu dało mu dalekie, czterdzieste trzecie miejsce. W rozegranych tuż przed startem zawodów kwalifikacjach odpadli Kacper Juroszek oraz Andrzej Stękała.
Sytuacja w klasyfikacji generalnej
Przewaga Piusa Paschke nad drugim w klasyfikacji generalnej Danielem Tschofenigiem wzrosła do 96 punktów. Kolejne miejsca także należą do niemieckojęzycznych zawodników: Hoerla, Krafta, Deschwandena i Wellingera. Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek zajmuje obecnie 15. miejsce z dorobkiem 90 oczek.
W przyszłym tygodniu zawodnicy przeniosą się do Niemiec, a konkretnie do Titisee-Neustadt, gdzie czekają na nich dwa konkursy indywidualne oraz pierwszy w tym sezonie konkurs duetów.
Opublikuj komentarz