Po porażce Ruchu nadzieja w sercach kibiców Wisły ; coraz bliżej Ekstraklasa?
Ruch Chorzów przegrał na Bukowej 1:2. GKS Katowice grał tylko o honor. Ale też odzyskanie zaufania własnych kibiców poprzez pokonanie lokalnego rywala i zamknięcie mu drogi do bezpośredniego awansu. Teraz Wisła Kraków ma wszystko w swoich rękach. Czy wykorzysta szansę?
Przez długie miesiące kibice GKS bojkotowali mecze piłkarzy i hokejstów. Powodem były działania zarządu, które zdaniem fanów „wymierzone były w kibiców”. Bojkot się skończył, a jaki był to sezon dla Gieksy ; mistrzem Polski zostali hokejści, jutro Mistrzem Polski mogą zostać piłkarki (pierwszy raz w historii). Piłkarze mieli fatalną wiosnę, ale dzisiaj zrewanżowali się kibicom. A Ci zapomnieli o wcześniejszych niepowodzeniach i stworzyli fantastyczną atmosferę. Perspketywa zwycięstwa w „świętej wojnie” tak motywowała piłkarzy Gieksy, że Ci w pierwszej połowie grali jak natchnieni i Ruch może mówić o szczęściu, że stracił tylko jedną bramkę. Jej autorem był Sebastian Bergier. Ruch odegrał się po przerwie gdy do siatki trafił Daniel Szczepan, ogólnie Chorzowianie zaczęli grać lepiej, stworzyli kilka innych sytuacji. Jednak tuz przed końcem po wrzutce w pole karne niepilnowany Dominik Kościelniak trafił na 2:1.
Dramat Ruchu; konsekwentnie podnoszony z gruzów klub oddala się od awansu bezpośredniego. Jeśli Wisła pokona Zagłębie Sosnowiec u siebie i Górnika Łęczna na wyjeździe, awansuje do Ekstraklasy. Teoretyczne szanse na awans bezpośredni ma Termalica Nieciecza.
Ruch mimo ogromnych nadziej kibiców „może ale nie musi awansować”. Klub ciągle jest w procesie odbudowy, ale osiąga znakomite wyniki sportowe. Zimą właściciel Wisły Jarosław Królewski postawił wszystko na jedną kartę. Nie wiemy, nikt nie może takich informacji potwierdzić ; czy tak silne postawienie na awans w tym roku nie spowoduje finansowych turbulencji w przypadku braku awansu. Do Krakowa jednak wrócił entuzjazm. BIlety na remontowany stadion w puli 9,5 tys rozchodzą się tydzień, albo i więcej przed meczem.
Z 1 Ligi awansował bezpośrednio już ŁKS. Kto dołączy za tydzień do Łodzian? a kto zagra w barażach? I czy Wisła pod presją nie podzieli losu Borussi Dortmund? Będzie co oglądać.
Łukasz Kołtuniak
Opublikuj komentarz