Podsumowanie 12. kolejki Superligi

Zgodnie z planem
CFR Cluj jest coraz bliższy wspięcia się na podium. Poli Iasi ograła co prawda ostatnio CSU Craiova oraz Universitateę Cluj, lecz tym razem nie urwała punktów faworytowi i doznała minimalnej porażki 1:2. Pierwszego gola w barwach wicemistrzów Rumunii zdobył Mohammed Kamara. Za to już po raz piąty w tym sezonie na listę strzelców wpisał się sprowadzony z Farula Konstanca Louis Munteanu.

Fot. Oficjalny profil rozgrywek na FB

Mistrz kraju mozolnie gromadzi punkty po fatalnym starcie w rozgrywkach. FCSB pokonał 3:2 ostatnią obecnie Glorię Buzau, w czym duży udział mieli – zdobywca 2 goli, nieco odkurzony Octavian Popescu oraz powoli rozkręcający się Daniel Birligea, który dołożył 1 trafienie.

Wysyp niespodzianek
Znowu nie zabrakło zaskakujących rezultatów. UTA Arad przez całą drugą połowę spotkania z Petrolulem Ploiesti grał w dziesiątkę, mimo to zwyciężył 3:1 i zakończył imponującą serię 9 meczów bez porażki należącą do rywali. Podopieczni Mircei Rednicia już w poprzedniej kolejce zasygnalizowali dobrą formę, kiedy to pokonali CFR Cluj.

Universitatea Cluj ewidentnie złapała zadyszkę i ponownie nie sięgnęła po komplet punktów. Zespół prowadzony przez Ioana Ovidiu Sabau zremisował 2:2 z beniaminkiem Unireą Slobozia, a przegrywał już 2 bramkami. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie znakomity występ Radu Boboca, autora gola i asysty. Tymczasem w barwach Unirei pierwsze trafienie na poziomie Superligi zanotował 37-letni Constatin Toma, który po raz pierwszy założył koszulkę tego klubu 20 lat temu. Lider w 3 ostatnich kolejkach zgromadził tylko 2 punkty.

Rapid Bukareszt ciągle nie może wrócić na właściwe tory, a świadczy o tym fakt odniesienia zaledwie 2 zwycięstw w 12 kolejkach. Podopieczni Mariusa Sumudicy skompromitowali się i ulegli 0:2 jednemu z najsłabszych zespołów w stawce, FC Botosani. Dla niedocenianych przeciwników to była pierwsza wygrana od sierpnia.

Przełamanie
Sepsi spośród 7 poprzednich spotkań przegrało aż 6. Tym razem zespół ten odegrał się i rozbił 4:0 FC Hermannstadt. Popisową partię rozegrał Omar El Sawy, który nie miał dobrego początku sezonu, a teraz zanotował gola i asystę. Rywale zbliżają się do strefy spadkowej.

Remis na szczycie
Niepokonany Otelul Galati zremisował 1:1 z wiceliderem CSU Craiova. Po raz kolejny świetnie wypadł w barwach drużyny prowadzonej przez Constantina Galkę Stefan Baiaram, zdobywca gola. Mimo wszystko, Craiova w 7 ostatnich  meczach zwyciężyła tylko raz.

Zapaść Farula
Zawodnicy Ghorghe Hagiego nie mogą ustabilizować formy i są daleko od czołówki. Tym razem Farul zremisował 1:1 z Dinamem Bukareszt. Stołeczny klub jest blisko podium i może liczyć na zdolnego Catalina Cirjana, który zdobył już czwartego gola w sezonie odkąd opuścił szeregi Rapidu.

 

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL