Podsumowanie 14. kolejki Superligi

Zgodnie z planem
Dinamo Bukareszt
po czterech meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęło po komplet punktów, a jego łupem padł bardzo słaby od pewnego czasu FC Hermannstadt. „Czerwone Psy” zwyciężyły 2:0. Pokonany zespół od sierpnia nie zwyciężył. Hermannstadt nie tylko przegrał cztery spotkania z rzędu, w tym czasie zdobył tylko jednego gola. Tymczasem stołeczna jedenastka zachowała kontakt z czołówką.

Fot. Oficjalny profil rozgrywek na FB

Lider Superligi Universitatea Cluj przerwał serię trzech meczów bez wygranej, pokonując ostatni obecnie FC Botosani 2:1. O wyniku przesądził rezerwowy Miranyan. „Czerwona latarnia” ligi nie prezentowała się ostatnio źle, jednak drużynie brakuje przede wszystkim zwycięstw.

Kanonady w Kluż i Konstancy
CFR Cluj
i Sepsi stworzyli pasjonujące widowisko. Gdyby formą nie błysnął w końcówce krytykowany Virgiliu Postolachi, to wicemistrzowie Rumunii najedliby się wstydu na własnym boisku. Sepsi prowadziło już 3:1, ale Mołdawianin przypomniał sobie o swoim instynkcie strzeleckim i uratował dla CFR remis. Dzięki temu występowi Postolachi trafił do jedenastki kolejki.

CFR upatrzył sobie ostatnio remisy, ale jest blisko podium. Sepsi odżyło – w trzech spotkaniach uzbierało siedem punktów.

Nie tylko Postolachi zaimponował dyspozycją pod bramką rywala. Również doświadczony Denis Alibec za sprawą bramki i asysty przyczynił się do dobrego rezultatu swojego zespołu. Farul Konstanca odniósł bardzo ważne zwycięstwo 3:2 nad CSU Craiova i oddalił się od niebezpiecznych rejonów tabeli, a wspomniany snajper został wybrany MVP kolejki.

Warto jednak dodać, że podopieczni Gheorghe Hagiego musieli sobie radzić w końcówce bez jednego wykluczonego zawodnika, a Craiova mogła sięgnąć po chociażby punkt, gdyby Lyes Houri powtórzył swój wcześniejszy wyczyn i wykorzystał także drugi rzut karny. Zespół prowadzony przez Constantina Galkę jest trzeci, jednak od kilku kolejek zawodzi, o czym świadczy tylko jedna wygrana w ośmiu ostatnich pojedynkach.

Niemrawe derby
FCSB
mógł być na podium, jednak pomimo oszczędzania kilku podstawowych zawodników w meczu Ligi Europy z Rangers, tylko zremisował bezbramkowo z Rapidem. Marnym pocieszeniem dla mistrzów kraju jest passa siedmiu spotkań bez porażki. W jeszcze gorszym położeniu są podopieczni Mariusa Sumudicy, bowiem zajmują dopiero dziesiątą pozycję.

Odbili się od dna
Unirea Slobozia
opuściła ostatnie miejsce dzięki ograniu 2:0 niedawnego niepokonanego wicelidera Otelulu Galati. Zwycięstwo beniaminka byłoby wyższe, jednak Constantin Toma znowu pomylił się z rzutu karnego. Klub z Gałacza po dwóch kolejnych porażkach wypadł z pierwszej szóstki.

Samobój Diego
Były zawodnik Cracovii Diego zmusił do kapitulacji swojego golkipera co spowodowało porażkę Glorii Buzau w Arad. „Stara Dama” ostatnio spisuje się dobrze. W pięciu poprzednich kolejkach trzy razy zwyciężyła, raz zremisowała i spogląda nieśmiało na strefę play off.

Sensacyjny wicelider
Petrolul Ploiesti
między innymi dzięki golom swoich napastników – Gheorghe Grozava i Alexandru Tudorie pokonał 3:1 Poli Iasi i awansował na drugą lokatę. Rywalom nie pomogła gra w dziesięciu, choć na razie mogą być spokojni o swój byt.

 

 

 

Opublikuj komentarz


projekt i realizacja: GRAFFY.PL