Dublet Mercedesa, Verstappen i Norris poza podium! Podsumowanie GP Belgii
Za nami 14. runda w sezonie 2024. Wyścig na torze w Belgii dostarczył nam wielką dawkę emocji pod sam koniec rywalizacji.
O kwalifikacjach do niedzielnej rywalizacji pisaliśmy tutaj. Czas przejść zatem do wyścigu.
WAŻNE! Kilkadziesiąt minut po zakończeniu wyścigu dowiedzieliśmy się, że samochód George’a Russella był za lekki o 1,5kg. W związku z tym Brytyjczyk został zdyskwalifikowany. To oznacza, że zwycięzcą Grand Prix jest po raz 105. w swojej karierze Lewis Hamilton.
Początek rywalizacji
Już na pierwszym okrążeniu oglądaliśmy walkę Sergio Pereza z Lewisem Hamiltonem, w rezultacie czego Brytyjczyk wykorzystał słaby start kierowcy Red Bulla i przesunął się na drugie miejsce. Błąd w pierwszym zakręcie popełnił Lando Norris, który wjechał na żwir i stracił kilka pozycji. Znalazł się przez to tuż przed Verstappenem, który zyskał kilka lokat po starcie z 11-ego miejsca.
Na trzecim “kółku” tempem popisywał się Hamilton, który wyprzedził Leclerca i objął prowadzenie. Następne kilka okrążeń nie zachwycało pod kątem widowiska. Utworzył się pociąg DRS i najważniejsze było oszczędzanie opon. Pierwsze pit-stopy w czołówce zaczęły się na 10. “kółku”. Manewr podcięcia na George’u Russelu wykonał Oscar Piastri. Następnie Australijczyk wyprzedził Pereza.
Pogoń Piastriego, ryzyko Russella
Dalsza część rywalizacji ponownie przyniosła nam oszczędzanie opon przez czołówkę. Wyścig rozkręcił się w okolicach 30. okrążenia, kiedy zjechali obaj kierowcy McLarena, a Sergio Perez przepuścił Verstappena. Mechaników nie odwiedził Russell, który chciał pojechać na jeden pit-stop.
Na 35. okrążeniu Piastri był tuż na Leclerkiem. Przepuścił nieudany atak, jednak “kółko” później ta sztuka już mu się udała. Rozpoczęła się pogoń za kierowcami Mercedesa, którzy byli na dwóch pierwszych pozycjach. Hamilton miał kilka sekund straty do Russella, jednak mógł się pochwalić przewagą opon.
Tymczasem Verstappen i Norris dogonili Leclerca, jednak nie udało im się go wyprzedzić.
Hamilton zbliżył się na niecałą sekundę do swojego zespołowego partnera, jednak na nic się to zdało. Russell wygrał swój drugi wyścig w tym sezonie, Hamilton dojechał za nim, a tuż za kierowcami Mercedesa znalazł się Oscar Piastri, który może pluć sobie w brodę. Australijczyk bowiem podczas drugiego pit-stopu przestrzelił stanowisko, w wyniku czego stracił około dwóch sekund. Jego strata na mecie do Russella to niecałe 1,2 sekundy.
Tuż za podium znaleźli się Leclerc, Verstappen, który pomimo 5. pozycji powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej nad Norrisem, który dojechał tuż za nim.
Kierowców i zespoły czeka teraz dłuższa przerwa. Kolejna runda 23 sierpnia w “domu” Maxa Verstappena – na torze Zandvoort.
Opublikuj komentarz